1 min. czytania 27 maj 2020
Secure access granted by valid fingerprint scan, cyber security on internet with biometrics authentication technology on mobile phone screen, person holding smartphone connected with wifi

Czego wymaga wdrożenie i komu przyniesie korzyści koncepcja IoT

Autor EY Polska

Firma doradcza. Audyt, doradztwo podatkowe, consulting, strategia i transakcje.

Firma EY jest światowym liderem rynku usług profesjonalnych obejmujących usługi audytorskie, doradztwo podatkowe, consulting oraz doradztwo strategiczne i transakcyjne.

1 min. czytania 27 maj 2020
Powiązane tematy Business 5.0

Wdrożenie IoT w firmie jest decyzją strategiczną i wymaga ważnych zmian organizacyjnych. Zobacz, kto może w pełni wykorzystać potencjał tej technologii.

Implementacja Internetu Rzeczy (ang. Internet of Things) w firmie jest decyzją strategiczną i wymaga poważnych zmian organizacyjnych. Tylko te podmioty, które są na takie zmiany gotowe, mogą w pełni wykorzystać potencjał tej technologii.

Internet Rzeczy może pomóc w cyfrowej transformacji firmy i przenieść jej działanie na inny poziom. By taka zmiana okazała się sukcesem, warto uświadomić sobie kilka podstawowych mechanizmów, jakie Internet Rzeczy generuje. Dotyczą one kultury organizacyjnej, obrotu danymi i kwestii bezpieczeństwa.

Zmiana kultury organizacyjnej

Internet Rzeczy nie jest określonym pakietem korzyści, który firma może po prostu kupić. Mimo tego, może on zasadniczo wpływać na efektywność, produktywność i zyskowność firmy. Wszystko to faktycznie jest możliwe, ale pod jednym warunkiem. Zarząd musi zgodzić się na zmianę kultury organizacyjnej firmy. Im wcześniej się ona zacznie, tym lepiej. Firma powinna się więc przygotować na to, że Internet Rzeczy zastępuje relacje czysto międzyludzkie interakcjami, które zachodzą między ludźmi, a maszynami. Przykładowo, w przypadku hali produkcyjnej, w której pracownicy wykonują ściśle określone, rutynowe czynności istotny jest dokładny pomiar czasu ich trwania. Lepsza kontrola tego czasu możliwa będzie dzięki wyposażeniu pracowników w odzież roboczą zaopatrzoną w czujniki. W efekcie korzyści z ich stosowania będzie kilka, wskazać tu warto na głębszą integrację pracowników z technologią, lepsze zarządzanie pracą przy użyciu danych pozyskiwanych w czasie rzeczywistym, wzbogacenie zasobów cyfrowych firmy o nowe informacje. By jednak wszystkie te korzyści stały się faktem, konieczna jest wcześniejsza zgoda organizacji na głęboką digitalizację swoich zasobów. A Internet Rzeczy jest jednym z narzędzi takiej digitalizacji i jednocześnie jej przejawem.

 

Informacje w czasie rzeczywistym

Internet Rzeczy nie przyniesie korzyści wszystkim firmom. Prawdziwym beneficjentem będą te podmioty, dla których liczy się przetwarzanie informacji w czasie rzeczywistym. W przypadku branży transportowej, Internet Rzeczy pomoże optymalnie wykorzystywać firmową flotę. Bieżący dostęp do danych w czasie rzeczywistym to gwarancja informacji o trasach, przestojach, pokonywanych dystansach, zachowaniach kierowców. Pozyskane dane tego typu mogą wpływać na lepsze wykorzystanie zasobów (planowanie tras) i optymalizację kosztów (obliczanie ilości potrzebnego paliwa). Z kolei dostawca urządzeń medycznych, korzystając z bieżąco generowanych danych, może udoskonalać metody leczenia pacjentów. Ale już producent porcelany nie musi przecież wymieniać informacji w czasie rzeczywistym ze swoimi klientami i dostawcami. W jego przypadku Internet Rzeczy byłby zbędną ekstrawagancją. Dlatego ważne jest, by firma głęboko przemyślała potrzebę wykorzystania tej technologii. Kluczowym pytaniem, na które zarząd musi sobie odpowiedzieć dotyczy tego, na ile dane pozyskiwane w czasie rzeczywistym stanowią niezbędną wartość dla jego organizacji.

Jakimi danymi chcę się dzielić

W trakcie implementacji technologii Internetu Rzeczy ważna jest zmiana spojrzenia na własność intelektualną, jaką dysponuje firma. W gospodarce opartej na tej technologii żadna organizacja nie jest samotną wyspą, firmy wymieniają informacje z klientami, partnerami, kontrahentami, a nawet konkurentami. Organizacje stają więc wobec konieczności podjęcia kluczowej decyzji: jakie zbiory informacji udostępniać podmiotom zewnętrznym, jakie traktować jako zbiory dostępne wyłącznie dla nich. Wagę tego problemu możemy ukazać na przykładzie technologii cyfrowych bliźniaków (ang. digital twins), czyli cyfrowych replik fizycznych urządzeń. Cyfrowy bliźniak pozwala na monitorowanie działania danego urządzenia i co najważniejsze, pozwala na odpowiednie wczesne wykrywanie potencjalnych zagrożeń – usterek, lub wad. Korzyści z tej technologii doceniają firmy, które zajmują się konstruowaniem maszyn, silników, a także budynków. Istnieje jednak ryzyko użycia tej technologii. Wszystkie dane, które umożliwiają jej funkcjonowanie stają się niejako automatycznie widoczne i dostępne dla dostawców aplikacji, dzięki którym cyfrowe bliźniaki mogą w ogóle działać. Kluczowym wyzwaniem dla firmy staje się więc opracowanie polityki, która zabezpieczy ich dane przed niedozwolonym użyciem przez trzecie strony.

Inna skala ryzyka

Jak zintegrować zabezpieczenia Internetu Rzeczy z procedurami stosowanymi przez firmy? Jak zminimalizować ryzyko zafałszowania danych, które przepływają między czujnikami i urządzeniami? W jaki sposób szyfrować komunikację między nimi? To pierwsze z brzegu pytania, jakie trzeba zadać w trakcie analizy problemów bezpieczeństwa związanych z tą technologią. Firmy nią zainteresowane muszą zdać sobie sprawę z tego, że klasyczne rozwiązania stosowane do zabezpieczenia scentralizowanych systemów informatycznych nie będą tu wystarczające. W tym przypadku nie chodzi tylko o ochronę urządzeń końcowych. Istotne jest zabezpieczenie całej sieci i platform, do których te urządzenia są podłączone. To oznacza zarówno koszty jak i problemy logistyczne. Internet Rzeczy to miliony interakcji zachodzących między urządzeniami bez udziału człowieka. Oznacza to, że nie ma jednego podmiotu, który w pełni mógłby odpowiadać za aktualizację zabezpieczeń. Brak takiej możliwości, a tym samym zwiększona wrażliwość na ataki hakerskie staje się najpoważniejszym czynnikiem, który może opóźniać decyzje firm o skorzystaniu z tej technologii.

Podsumowanie

Implementacja Internetu Rzeczy w firmie jest decyzją strategiczną i wymaga poważnych zmian organizacyjnych. Tylko te podmioty, które są na takie zmiany gotowe, mogą w pełni wykorzystać potencjał tej technologii.IoT może pomóc w cyfrowej transformacji firmy i przenieść jej działanie na inny poziom. By taka zmiana okazała się sukcesem, warto uświadomić sobie kilka podstawowych mechanizmów, jakie Internet Rzeczy generuje. Dotyczą one kultury organizacyjnej, obrotu danymi i kwestii bezpieczeństwa.

Informacje

Autor EY Polska

Firma doradcza. Audyt, doradztwo podatkowe, consulting, strategia i transakcje.

Firma EY jest światowym liderem rynku usług profesjonalnych obejmujących usługi audytorskie, doradztwo podatkowe, consulting oraz doradztwo strategiczne i transakcyjne.

Powiązane tematy Business 5.0
  • Facebook
  • LinkedIn
  • X (formerly Twitter)

Kontakt

Chcesz dowiedziec sie wiecej?

Skontaktuj sie z nami.