17 mar 2023
Przypadek Silicon Valley Bank (SVB) lekcją dla naszych banków?

Przypadek Silicon Valley Bank (SVB) lekcją dla naszych banków?

Autor Janusz Miszczak

EY Polska, Risk Consulting, Partner

Lider obszaru zarządzania ryzykiem finansowym i analityki. Optymista wierzący w siłę gry zespołowej.

17 mar 2023

Głośny w tym tygodniu temat Silicon Valley Banku przypomniał nam, że banki nie są wolne od ryzyka bankructwa. Jak często bywa w takich sytuacjach, upadek instytucji poprzedza splot zdarzeń, prowadzący do paniki deponentów i run’u na bank, przed którym nie sposób się obronić. 

Warto poznać odpowiedź na dwa główne pytania:
  • Czy podobna sytuacja mogłaby wydarzyć się na naszym rynku? 
  • Jaką lekcję możemy wyciągnąć z przypadku SVB?

Spróbujmy najpierw zidentyfikować główne przyczyny problemów kalifornijskiego banku. Analiza raportu rocznego (tzw. Form 10-K) SVB za 2022 rok ujawnia kilka interesujących faktów dotyczących podejścia instytucji do zarządzania ryzykiem stopy procentowej księgi bankowej i ryzykiem płynności.

Po stronie aktywów największą pozycję w bilansie SVB stanowił portfel inwestycyjny (ok. 55 % sumy aktywów) złożony głównie z obligacji skarbowych i papierów hipotecznych (MBS, CMO), który ujmowany był w ramach dwóch kategorii: AFS (pozycje dostępne do sprzedaży i wycenione w wartości godziwej) oraz HTM (pozycje utrzymywane do zapadalności i wyceniane w zamortyzowanym koszcie). Na 31.12.2022 w portfelu AFS znajdowało się 26 mld USD papierów dłużnych, a w trakcie roku bank stracił na ich wycenie 2,4 mld USD, co pogorszyło jego wyniki i kapitały. Z kolei wartość bilansowa (zamortyzowany koszt) subportfela HTM na koniec 2022 roku wynosiła 91,3 mld USD.

 

Bezpośrednio na maila

Bądź na bieżąco i subskrybuj newsletter EY

Subskrybuj

Prawie

95%

instrumentów w tym subportfelu posiadało termin zapadalności powyżej 10 lat, co oznacza że ich wycena rynkowa była bardzo wrażliwa na zmiany poziomu stóp procentowych.

Warto przypomnieć, że w trakcie 2022 roku rentowność 10-lenich obligacji amerykańskich wzrosła z 1,5% do 4,0%. Nie dziwi zatem, iż wartość godziwa pozycji w subportfelu HTM była mniejsza od wartości bilansowej o 15,1 mld USD, przy kapitałach własnych na poziomie 16,3 mld USD. Co istotne zgodnie z obowiązującymi standardami sprawozdawczości ta różnica w wycenach nie wpłynęła na zaraportowane wyniki czy poziom kapitałów, ponieważ intencją banku było utrzymywanie instrumentów do ich kontraktowego terminu zapadalności. Podejście tego amerykańskiego banku ma swój odpowiednik w Międzynarodowych Standardach Sprawozdawczości Finansowej i jest szeroko stosowane przez banki w Polsce w przypadku inwestycji w obligacje skarbowe.

W raportowanym okresie bardzo istotnie spadła wrażliwość dochodu odsetkowego na wzrost stóp procentowych – dla szoku 200 bps z 22,9% na 31.12.2021 do 3,5% na 31.12.2022. Bank wytłumaczył to m.in. zwiększeniem udziału finansowania na stopie zmiennej oraz zamknięciem pozycji zabezpieczających wartość godziwą portfela inwestycyjnego (nominał swapów na stopę procentową spadł w okresie z 10,7 mld USD do 0,55 mld USD). Kwestia zamknięcia pozycji zabezpieczającej była szczegółowo omówiona na półrocze 2022 roku, uzasadnieniem decyzji była chęć zrealizowania dodatniego wyniku na swapach w kontekście oczekiwanego spowolnienia gospodarczego i związanego z tym wyhamowania trendu wzrostu stóp procentowych – faktycznie rentowności obligacji w połowie 2022 roku zatrzymały się na kilka miesięcy na poziomie ok. 3%.

Po stronie pasywów głównym źródłem finansowania SVB były krótkoterminowe środki pozyskiwane od klientów, przede wszystkim od firm znajdujących się w portfelach funduszy venture capital, ich saldo na koniec ubiegłego roku wynosiło 173,1 mld USD. Dodatkowo bank posiadał finansowanie zewnętrzne z rynku hurtowego w kwocie 18,9 mld USD (z czego 13,5 mld USD zapadało do roku). W trakcie 2022 roku Bank zauważalnie zmniejszył saldo nieoprocentowanych rachunków bieżących, a w to miejsce zwiększył saldo rachunków oszczędnościowych i finansowania hurtowego.

W raporcie rocznym znajdziemy także notę informującą o tym, że w świetle przepisów z lat 2018-2019 deregulujących sektor, bank nie był zobowiązany do stosowania wymogów LCR i NSFR. Ponadto dowiadujemy się, że bank nigdy nie brał udziału w ćwiczeniu nadzorczym CCAR (Comprehensive Capital Analysis and Review), które kompleksowo bada pozycję kapitałową instytucji w scenariuszach stresowych. 


Krajowy rynek i obowiazujące standardy

Historia SVB zwraca uwagę na krytyczne znaczenie właściwego zarządzania ryzykiem stopy procentowej w księdze bankowej oraz zarządzania ryzykiem płynności. Na krajowym rynku standardy w tym zakresie określą m.in. rekomendacje dla banków wydawane przez KNF, mowa tu oczywiście o Rekomendacji G - dotyczącej zarządzania ryzykiem stopy procentowej w bankach oraz Rekomendacji P - dotyczącej zarządzania ryzykiem płynności finansowej banków. Oba te dokumenty bardzo szczegółowo definiują oczekiwania nadzorcze w odniesieniu do odpowiedzialności organów banku, rozwiązań procesowo-organizacyjnych, a także kwestii metodologicznych z zakresu identyfikacji i pomiaru ryzyka.

I tak przykładowo Rekomendacja G wymaga, aby banki prognozowały wpływ zmian stóp procentowych na wynik odsetkowy oraz wartość ekonomiczną kapitału, w szczególności w ramach analiz scenariuszowych, w tym testów warunków skrajnych. W rekomendacji 5 możemy przeczytać:

Wpływ ryzyka stopy procentowej na wynik finansowy jest ważny ze względu na to, że obniżone przychody lub występujące straty mogą negatywnie wpłynąć na płynność i kapitał banku. Ocena możliwości niekorzystnej zmiany bilansowej wartości zaktualizowanej kapitału jest istotna ponieważ sygnalizuje przyszłe problemy jakie mogą dotknąć wynik finansowy i kapitał. Zmiany w bilansowej wartości zaktualizowanej kapitału mogą także wywrzeć wpływ na płynność aktywów banku, ponieważ koszt wymuszonej przez zachwianie płynności, sprzedaży aktywów może być nadmiernie wysoki.

W obszarze zarządzania ryzykiem rynkowym krajowe banki dodatkowo są zobowiązane do przestrzegania przepisów europejskich, spośród których warto, w kontekście tej dyskusji, przywołać wytyczne EBA określające kryteria identyfikacji i oceny ryzyka wynikającego z potencjalnych zmian stóp procentowych oraz zarządzania tym ryzykiem i jego ograniczania, a także oceny i monitorowania ryzyka spreadu kredytowego wynikającego z działalności w ramach portfela bankowego instytucji. Regulacja ta daje nadzorcom europejskim, w tym UKNF, specjalne narządzie – Supervisory Outlier Test – mające na celu identyfikowanie instytucji szczególnie narażonych na ryzyko stopy procentowej w księdze bankowej, wobec których mogą być podejmowane działania zaradcze.

Z kolei zgodnie z Rekomendacją P banki zobowiązane są do przeprowadzania „oceny stabilności źródeł finansowania, czyli tendencji do utrzymywania się rodzajów finansowania w warunkach skrajnych, przy szacowaniu przepływów pieniężnych wynikających ze zobowiązań, takich jak depozyty detaliczne – bank powinien analizować czynniki, które wpływają na ich stabilność: wielkość depozytów, wrażliwość na ryzyko stropy procentowej, strukturę podmiotową i terminową, rozkład geograficzny deponentów, kanały depozytowe (np. bezpośrednie, poprzez Internet lub brokera), poziom zrywalności i odnawialności depozytów, sezonowość, efekty korelacji pomiędzy poszczególnymi kategoriami depozytów”. Dodatkowo „bank powinien rozumieć, jakie zdarzenia mogą mieć wpływ na postrzeganie jego kondycji na rynkach, zwłaszcza hurtowych, jak i przez opinię publiczną”.

Podsumowanie

Wydaje się, że dzięki obwiązującym lokalnie wymogom dotyczącym zarządzania ryzykiem rynkowym i płynności można oczekiwać, że w bilansach krajowych banków nie występują ryzyka o takim nasileniu, jak można było zaobserwować w przypadku SVB. Aczkolwiek oceniając nasz sektor bankowy nie można nie dostrzegać, że w związku z niespotykaną gdzie indziej skalą obciążeń publicznych oraz często niezasadnymi roszczeniami prywatnymi, pozycja kapitałowa banków jest dziś pod presją. Taka sytuacja nie tylko ogranicza potencjał do finansowania wzrostu gospodarczego, ale przy niekorzystnym rozwoju zdarzeń w otoczeniu, w którym działają polskie banki stanowi zagrożenie dla ich stabilności finansowej.

Kontakt

Chcesz dowiedziec sie wiecej? Skontaktuj sie z nami.

Informacje

Autor Janusz Miszczak

EY Polska, Risk Consulting, Partner

Lider obszaru zarządzania ryzykiem finansowym i analityki. Optymista wierzący w siłę gry zespołowej.

  • Facebook
  • LinkedIn
  • X (formerly Twitter)