Dyrektor finansowy ma szczególną wartość dla firmy

Restrukturyzacja przedsiębiorstw w dobie pandemii COVID-19


Ograniczenia wprowadzane na wielu rynkach w związku z COVID-19 spowodowały, że konsumenci zostali z dnia na dzień zmuszeni do zmiany wielu swoich zachowań

Jaki będzie profil konsumenta jutra - transformacja strategii zaangażowania

Ograniczenia wprowadzane na wielu rynkach w związku z COVID-19 spowodowały, że konsumenci zostali praktycznie z dnia na dzień zmuszeni do zmiany wielu swoich zachowań. Co więcej, wchodząc w fazę kryzysu w nowym cyklu koniunkturalnym spodziewać się można utrwalenia niektórych zachowań. Podczas recesji, kiedy konsumenci zmniejszają wydatki i skupiają się bardziej na dobrach pierwszej potrzeby, zmniejsza się pole do różnicowania produktu. Przy rosnącej konkurencyjności, w walce o klienta coraz bardziej liczyć się będzie umiejętność rozpoznania właściwego momentu powstania potrzeby u konsumenta i dostrzegania różnic pomiędzy poszczególnymi grupami. Jak wynika z przeprowadzonego badania EY Future Consumer Index, Polacy nie zawsze wykazują takie same tendencje w swoim nastawieniu i deklarowanych zachowaniach konsumenckich, jak przeciętny globalny konsument.

Sceptycyzm Polaków i pierwsze zmiany zachowań konsumentów

Polacy w porównaniu do innych respondentów na świecie są sceptyczni i uważają, że powrót do normalności nastąpi później. 18% Polaków spodziewa się że nastąpi to jeszcze w 2020, podczas gdy globalnie taką odpowiedź udzieliło aż 33% ankietowanych. Jednocześnie, 38% Polaków szacuje, że nastąpi to w ciągu 1-2 lat, gdy na świecie takiego zdania jest jedynie 25% respondentów.

Obserwując jednak ostatnie wydarzenia oraz rosnącą liczbę potwierdzonych przypadków zachorowań (kilkaset do blisko tysiąca dziennie, więcej niż w czasie zamknięcia gospodarki) spodziewać się można, że oczekiwania konsumentów względem nowej normalności mogą ulegać pewnemu pogorszeniu.

W zakresie planowania wydatków Polaków można podzielić na kilka segmentów, zależnie m.in. od bieżącej siły nabywczej oraz ogólnego optymizmu bądź sceptycyzmu względem pandemii (wyniki w grafice poniżej). Większość, bo około 65% ankietowanych nie zmienia swoich wydatków („Powrót do normalności” i „Ostrożnie ekstrawagancki”), natomiast pozostała część konsumentów (około 35%) podlega polaryzacji: 14% zwiększa oszczędności a około 20% deklaruje zwiększenie wydatków w wielu kategoriach produktowych.


Nie tylko wydatki różnicują wspomniane segmenty. Obserwujemy deklarowane zmiany w zachowaniach, które będą różniły się, zależnie od grupy konsumenckiej. Zgodnie z deklaracjami respondentów:

  • Najsilniejszych zmian można spodziewać się w sposobie robienia zakupów.
  • Zauważalnie silne zmiany deklarowane są w sposobie w jaki konsumenci będą podróżować, jednak tutaj znaczenie ma bardziej podróż podczas urlopu, aniżeli codzienne przemieszczanie się do pracy.
  • Polscy respondenci oczekują, że w nieco mniejszym stopniu zmieni się sposób ich pracy…
  • …czy to w jaki sposób korzystają z usług banku lub spożywają posiłki.

Warto nieco głębiej spojrzeć na czym zmiany zachowań zakupowych będą polegały.  Podstawowym aspektem zakupów, który ma ulec zmianie będzie:

  • częstotliwość ich dokonywania – będą one rzadsze,
  • udział kategorii produktowych,
  • kanał w jakim będą realizowane zakupy – większa gotowość do zakupu online produktów zarówno spożywczych jak i dóbr trwałych,
  • aspekt zdrowotny podczas realizacji swojej misji zakupowej – stosowanie się do zaleceń sanitarnych.

Najbardziej wrażliwi cenowo (segmenty „Utrzymać cięcia”, „Zachować oszczędność”) skierują się rzadziej do fizycznego sklepu, będą poszukiwali oszczędności w kanale online sprzedaży i dość istotne będzie dla nich zachowanie reżimu higienicznego na zakupach. Konsumenci bardziej optymistyczni, o większych dochodach i wydatkach (segmenty „Ostrożnie ekstrawagancki” i „Powrót z hukiem”) również częściej realizować będą misje zakupowe typu stock-up, ale na zakupach skłonni będą wydać więcej za wybrane kategorie. Dla tej grupy e-commerce służyć będzie w większym stopniu wygodzie, aniżeli oszczędnościom.

 

W kontekście komunikacji, zapytaliśmy respondentów między innymi o skłonność do wybierania różnych środków transportu oraz miejsca wypoczynku. „Utrzymujący cięcia” częściej wybiorą tańszą i potencjalnie bezpieczniejszą pod względem dystansu społecznego podróż autem, ograniczą z tych samych powodów droższą i potencjalnie bardziej ryzykowną podróż samolotem oraz zrezygnują z wyjazdu zagranicę czy noclegu w hotelu. Konsumenci z segmentu „Powrót z hukiem” zamiast hotelu wybiorą droższą opcję noclegu w apartamencie, dokąd dojadą samochodem, co zapewni większą higienę i bezpieczeństwo. Nie zrezygnują jednak z zagranicznych wakacji tak często, jak bardziej wrażliwi cenowo konsumenci.

Podobnie jak podczas zakupów i dokonywania płatności, tak i ogólnie podczas korzystania z usług bankowych konsumenci zależnie od segmentu, w pewnym stopniu bardziej będą starali się zadbać o dystans społeczny, nie odwiedzając fizycznych placówek, czy szukając możliwości realizacji swoich potrzeb na odległość. Chętniej wybiorą kanały online, aniżeli telefoniczny ze względu na wygodę tego 

rozwiązania. Bankowość mobilna, wedle deklaracji, będzie nieco mniej chętnie wykorzystywana niż ta realizowana przy użyciu komputera, ale spodziewamy się dalszego wzrostu popularności tego kanału.

Konsumenci z segmentów „Utrzymać cięcia” i „Zachować oszczędność”, mimo relatywnie niskiej skłonności do wydatków deklarują częstsze korzystanie z dostaw posiłków, co będzie motywowane chęcią uniknięcia kontaktu z większą liczbą osób bezpośrednio w lokalu. Jednocześnie, częściej będą też przygotowywać posiłki w domu. Osoby o większym dochodzie zwrócą uwagę na podobne aspekty i dodatkowo zapłacą za miejsce w lokalu bardziej oddalone od pozostałych gości – mogą być skłonni do wizyt w lokalach gdzie zagęszczenie stolików i miejsc jest mniejsze.

Pogłębione zmiany wartości – cena wraca na podium, ale konsumencie chcą być eco i żyć zdrowiej

Próbując spojrzeć bardziej w przyszłość w poszukiwaniu odpowiedzi na często zadawane pytanie: Jak będzie wyglądała „nowa normalność” należy spojrzeć na dwie podstawowe kategorie: zachowania konsumenckie i trendy zakupowe.

Przykładowo: w najbliższej przyszłości, kiedy nadal odczuwać będziemy obecność pandemii, Polacy rzadziej niż globalny konsument będą nabywać artykuły gospodarstwa domowego na zapas, co częściowo może być uwarunkowane mniejszą zasobnością ich portfeli oraz poziomem niepewności co do przyszłości.

Po zakończeniu pandemii, najważniejszym kryterium zakupowym w Polsce mają być jakość oraz przystępna cena (51% i 50% odpowiedzi), podczas gdy globalny konsument jedynie w 35% będzie spoglądał na ceny. 56% Polaków deklaruje, że chce bardziej oszczędzać, co będzie dodatkowo wspierać przyglądanie się cenom podczas zakupów. W pewnym sensie będzie to odwrócenie obserwowanego w ostatnich latach spadku znaczenia wyłącznie ceny pośród kluczowych kryteriów zakupowych – zmiana taka z kolei może przyczynić się do wzrostu znaczenia marek własnych, który dla wielu kategorii w ostatnich latach uległ wypłaszczeniu lub wręcz spadł. Przykładowo, w 2019 dla żywności pakowanej penetracja marek własnych wynosiła około 18-20%, natomiast dla napojów około 10-13% (za Euromonitor).

Z drugiej strony istotna część konsumentów w Polsce w dłuższej perspektywie ma silne aspiracje aby po zakończeniu pandemii zwiększać nacisk na dbanie o planetę i przyszłe pokolenia, tak samo jak dbanie o zdrowie, które dla bardzo wielu konsumentów (przynajmniej w ich percepcji) było istotnie albo wręcz bardzo istotnie zagrożone - dla niektórych aspekty te mają być ważniejsze niż koncentracja na cenie i wartości produktu. Oczywiście, faktyczna chęć do płacenia premii za dostarczenie tych wartości, jak i czas jaki będzie potrzebny, aby trend ten odcisnął silny wpływ na zachowania dużej rzeszy klientów, jest czymś co dzisiaj trudno przewidzieć

.

Również trendy zrównoważonego rozwoju i dbania o zdrowie będą ważne dla konsumenta, nawet jeżeli tymczasowo wiele aspektów kojarzonych ze zmierzaniem do zrównoważonego rozwoju zostaje częściowo odłożone na półkę – np. wspólny transport wybierany mniej chętnie, niż podróż samochodem, czy wybór mniej ekologicznych ale bardziej higienicznych szczelnie pakowanych produktów zamiast tych na wagę.

 

Widzimy, że w obliczu pandemii zdrowie stało się szalenie istotne dla większości z nas - 60% Polaków deklaruje, że bardziej dba o higienę, globalnie jest to nieco mniej, bo 53%.

 

W najbliższej przyszłości istotność aspektu zdrowotnego będzie widoczna w zachowaniach konsumenckich oraz decyzjach jakie podejmują. Przykładowo, ważne będzie bezpieczne opakowanie - około 1/3 respondentów globalnie i w Polsce deklaruje że wybierze produkt z opakowaniem chroniącym przed ryzykiem infekcji, nawet jeśli będzie ono w związku z tym mniej przyjazne dla środowiska.

 

Za 5 lat, gdy założyliśmy, że rzeczywistość się unormuje, konsument w Polsce, podobnie jak globalny odbiorca z rozwiniętych krajów i największych gospodarek, nadal będzie dość mocno skoncentrowany na zdrowiu podczas zakupów. Jednocześnie, po zakończeniu pandemii, Polacy najczęściej wskazywali, że chcą w swoich decyzjach zakupowych zadbać o odpowiedzialność społeczną i bezpieczeństwo przyszłych pokoleń.


Podsumowanie

Ograniczenia wprowadzane na wielu rynkach w związku z COVID-19 spowodowały, że konsumenci zostali praktycznie z dnia na dzień zmuszeni do zmiany wielu swoich zachowań. Co więcej, wchodząc w fazę kryzysu w nowym cyklu koniunkturalnym spodziewać się można utrwalenia niektórych zachowań. Jak te zmiany wpłyną na strategię firm i strategie produktowe? Czy konsument polski różni się w swoich wyborach od tego z innych krajów europejskich?


Kontakt
Chcesz dowiedzieć się więcej? Skontaktuj się z nami.

Informacje