Okazuje się także, że sygnaliści cenią zaprojektowane specjalnie dla nich rozwiązania – zdecydowana większość zgłoszeń pochodzi ze specjalnie w tym celu utworzonych dedykowanych kanałów zgłoszeniowych. Jeżeli chodzi zaś o zgłoszenia dokonywane z pominięciem oficjalnych kanałów zgłoszeniowych, to najczęściej odbywa się to poprzez przekazanie informacji bezpośredniemu przełożonemu (30%), przedstawicielowi działu powołanego do wykrywania naruszeń (12%) lub audytowi wewnętrznemu (12%).
Zgłaszanie nieprawidłowości - odwrócenie trendu
W 2022 roku EY opublikował raport ze Światowego Badania Uczciwości w Biznesie 2022[2], agregujący informacje zebrane podczas niemal 5 tys. wywiadów przeprowadzonych w 54 krajach na całym świecie. Poprzednia edycja tego raportu ukazała się w 2020 roku.
Spośród wszystkich uczestników badania, 35% przyznało, że choć raz dokonało zgłoszenia nieprawidłowości przełożonym lub za pośrednictwem specjalnych kanałów. Odsetek ten utrzymuje się na podobnym poziomie co w edycji badania z 2020 roku[3], gdzie wyniósł on 37%.
Najnowsze badanie EY wskazuje, że w Polsce zgłaszanie nieprawidłowości przez sygnalistów powoli przestaje być rzadkością. W poprzedniej edycji badania z 2020 roku, z wynikiem 23% osób, które przyznały, że choć raz sygnalizowały nieprawidłowości, Polska zajęła jedno z ostatnich miejsc w zestawieniu, na równi z Rosją i Japonią. W badaniu z 2022 roku nasz kraj zdecydowanie wyrównał do światowej średniej, a odsetek sygnalistów wśród respondentów z Polski wyniósł 36%. Podobny wynik osiągnęły między innymi Australia, Holandia oraz kraje bałtyckie. Co ciekawe, odwrotną tendencję obserwujemy wśród niektórych wiodących gospodarek Zachodu, które tym razem znalazły się na końcu tabeli. Są to, między innymi: Niemcy (z wynikiem 10%), Kanada (17%) i Wielka Brytania (18%). Jeszcze w 2020 roku wyniki dla tych krajów wynosiły pomiędzy 26 a 31%. Pierwsze miejsce w zestawieniu zajmują Indie, w których nieprawidłowości zgłaszało, aż 67 % badanych.
Brak zgłoszeń nie gwarantuje braku naruszeń
Z badania Eurobarometr[4] przeprowadzonego w 2017 r. na zlecenie Komisji Europejskiej wynika, że 81 % Europejczyków nie zgłosiło przypadków korupcji, których było świadkami. Pogłębienie tematu wskazało na kilka głównych czynników powstrzymujących ich od dokonania zgłoszenia. Najczęstszymi obawami polskich respondentów były kolejno:
- trudność w udowodnieniu winy (35%),
- nieskuteczność kar względem sprawców (26%) oraz
- brak ochrony zgłaszającego (21%).
- 26% respondentów z Polski wskazało również na obawę przed zdradą lub zaszkodzeniem komuś innemu, co stanowi wynik istotnie wyższy od średniej unijnej (18%).
Sygnaliści niejednokrotnie spotykają się z niezrozumieniem, a nierzadko także presją, by zaobserwowane nieprawidłowości „zamieść pod dywan”. Co drugi respondent badania EY z 2022 roku – zarówno w Polsce (50%), jak i w ujęciu globalnym (49%) – zetknął się z tego typu naciskiem. W 2020 roku uzyskano podobne wyniki (odpowiednio 52 i 53%).
Kolejne edycje badania EY konsekwentnie wskazują na dwie dominujące przyczyny tłumaczące, dlaczego pracownicy decydują się nie zgłaszać zaobserwowanych nieprawidłowości. Według badania z 2022 roku, 32% respondentów (47% w Polsce) wyraża obawę, że zgłoszenie mogłoby negatywnie wpłynąć na ich dalszą karierę. 38%(w Polsce 34%) ma też poczucie, że ich działanie nie pociągnie za sobą żadnych realnych działań ze strony organizacji. W edycji z 2020 roku, uzyskano wyniki odpowiednio 35 i 33% (w Polsce 39 i 50%).
Wśród innych powodów ankietowani wskazywali także na obawę o swoje bezpieczeństwo (średnio 27%odpowiedzi globalnie i 31%w Polsce). Pracownicy często chcą też pozostać lojalni względem współpracowników lub po prostu nie poczuwają się do takiej odpowiedzialności. Co piąty pytany (21% na świecie i 16% w Polsce) nie wie, w jaki sposób mógłby dokonać zgłoszenia.
Co drugi respondent z naszego kraju (45%) deklaruje, że w jego organizacji istnieje system anonimowego zgłaszania nieprawidłowości. Pod tym względem istotnie przewyższamy średnią światową (35%) i wynik dla Polski uzyskany w 2020 roku (33%).
W ujęciu globalnym, 36% respondentów uważa, że pracownikom jest obecnie łatwiej zgłaszać swoje podejrzenia. W tym rankingu Polska nieco odstaje od średniej, z wynikiem 26%. Co czwarty respondent z naszego kraju (24%) i na świecie (25%) jest zdania, że sygnaliści są obecnie lepiej chronieni. Niestety, w Polsce wciąż 19%. respondentów (13% na świecie) uważa, że osoby w ich organizacji boją się korzystać z systemu stworzonego do anonimowego zgłaszania nieprawidłowości.