Ustawa o przejrzystości korporacyjnej w USA - krok ku zwalczaniu korupcji

Izba Reprezentantów i Senat uchwaliły ustawę o przejrzystości korporacyjnej. Ma być wiadomo kto w rzeczywistości czerpie zyski z danej firmy. Wyeliminuje to z obrotu fikcyjne, anonimowe firmy służące na przykład korupcji i praniu pieniędzy. Ustawa trafiła na biurko prezydenta.

W Stanach Zjednoczonych przy zakładaniu korporacji, czy innych osób prawnych jest często zbieranych mniej danych niż przy wydawaniu prawa jazdy. Ilość informacji jest uzależniona od przepisów stanowych. Najważniejszym obszarem, w którym brakuje danych są beneficjenci rzeczywiści, czyli osoby, które czerpią korzyści z działalności podmiotu.
 

Ustawa o przejrzystości korporacyjnej zamyka tę lukę informacyjną ułatwiając tym samym eliminowanie firm służących łapówkarstwu, czy praniu pieniędzy. Zobowiązuje ona Departament Skarbu do gromadzenia w momencie zakładania firmy nazwisk, adresów i dat urodzenia beneficjentów rzeczywistych. 
 

Beneficjent rzeczywisty został zdefiniowany jako osoba:
 

- sprawująca istotną kontrolę nad spółką kapitałową, lub z ograniczoną odpowiedzialnością;
 

- posiada co najmniej 25 procent udziałów w kapitale korporacji lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością;
 

- otrzymuje znaczące korzyści ekonomiczne z majątku korporacji lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
 

Rok po wejściu w życie ustawy o przejrzystości korporacyjnej ma powstać rejestr beneficjentów rzeczywistych (Financial Crimes Enforcement Network). Poszczególne stany będą musiały opracować sposób przekazywania informacji do rejestru. Istniejące podmioty dostaną dwa lata na przekazanie wymaganych informacji do katalogu. Za podanie nieprawdziwych danych grożą sankcje karne.
 

Projekt ustawy nie zakłada jednak całkowitej przejrzystości. Informacje nie będą udostępniane opinii publicznej. Będą dostępne dla organów ścigania i instytucji finansowych sektora prywatnego. Niektóre firmy mają być zwolnione z wymogów określonych w ustawie.
 

Warto podkreślić, że rejestry tego typu funkcjonują już w innych krajach, w tym w Polsce (1). W ocenie Bloga FCPA (2), jak pokazały przykłady innych krajów, rozwiązanie to nie stanowi cudownego remedium pozwalającego zupełnie wyeliminować łapówkarstwo, czy pranie pieniędzy. Oszuści mogą na przykład podać w rejestrze fałszywe dane na temat beneficjentów rzeczywistych, a ich weryfikacja może stanowić pewne wyzwanie. Jest to natomiast duży krok w dobrą stronę. Rejestr z pewnością utrudni oszustom anonimowe ukrywanie się za korporacyjną fasadą i wykorzystywanie amerykańskich firm jako przykrywki do nielegalnych działań.


Kontakt

Chcesz dowiedzieć się więcej? Skontaktuj się z nami.