EY oznacza globalną organizację i może odnosić się do jednej lub więcej firm członkowskich Ernst & Young Global Limited, z których każda stanowi odrębny podmiot prawny. Ernst & Young Global Limited, brytyjska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, nie świadczy usług na rzecz klientów.
Jak EY może pomóc
-
Prawo dotyczące ochrony sygnalistów zobowiązuje firmy do udostępnienia kanałów umożliwiających poufne zgłaszanie naruszeń, wdrożenie mechanizmów praktycznie chroniących sygnalistów przed odwetem oraz wypracowanie zasad rozpatrywania zgłoszeń w ściśle określonych terminach. Sprawdź jak możemy pomóc w dostosowaniu firmy do nowych przepisów.
Przeczytaj więcej
Teorie spiskowe powstają jako próba wyjaśnienia dziwnych, niepokojących zjawisk w przystępny sposób. Pandemia koronawirusa okazała się być dla nich idealną pożywką.
Rozwojowi teorii spiskowych sprzyjają najczęściej tragiczne wydarzenia. Zazwyczaj są to różnego rodzaju hipotezy dotyczące: ukrytych intencji, tajemnych motywów, podejmowania zakulisowych decyzji oraz podpisywania konfidencjonalnych umów zawieranych rzekomo przez światowych decydentów lub powszechnie znane osoby. Przeczą one powszechnie uznanej wersji wydarzeń i wyjaśnieniom naukowym. Upraszczają obraz świata, próbując wyjaśnić skomplikowane procesy w sposób bardziej przystępny i przekonywujący dla przeciętnego odbiorcy. Stąd kreacja tajemnych postaci, które mają stać za tym co się wydarzyło. Może to być rząd światowy, kosmici, politycy, milionerzy, czy inne postaci z pierwszych stron gazet [1].
Powstawanie i rozprzestrzenianie się teorii spiskowych ułatwiają media społecznościowe. Każdy możne w nich głosić różne prawdy objawione mając potencjalnie nieograniczony krąg odbiorców. Uleganiu teoriom spiskowym sprzyja słabe wykształcenie i skłonność do myślenia intuicyjnego zamiast analitycznego. Znajdują one swoich wyznawców wśród zwolenników każdej z opcji politycznych [2].
Co mówią teorie spiskowe
W świadomości społecznej funkcjonuje niezliczona ilość teorii spiskowych. Jedne stają się bardzo popularne. Inne zaś mają zasięg niszowy. Co jest najczęściej ich przedmiotem?
Jedne z najpopularniejszych dotyczą odpowiedzi na pytanie kto rządzi światem. Mamy tu do wyboru: iluminatów, masonów, grupę Bilderberga, rząd światowy... a nawet jaszczury z kosmosu [3]. Szczególnie wersja o kosmitach rozpala wyobraźnię na różne sposoby. Według niektórych zwolenników tej teorii ich pojazd rozbił się w Roswell, a rząd USA ukrywa to przed opinią publiczną. Korzysta za to z technologii kosmitów pochodzącej z rozbitego latającego spodka.
Wyobraźnię wielu osób rozpalają też sieci komórkowe. Dlatego od lat mają miejsce protesty przeciwko stawianiu nadajników w zamieszkanej przez ludzi okolicy. Uważają oni, że fale mają podobno szkodzić ich zdrowiu i życiu. W jaki sposób? Nie wiadomo. Wyjątkowo szkodliwa dla zdrowia ma być ponoć sieć 5G. Na fali protestów doszło nawet do palenia masztów w Wielkiej Brytanii, Holandii a także w Polsce [4]. Wraz z pojawieniem się koronawirusa powstały nawet teorie spiskowe głoszące, że to właśnie stacje 5G go rozsiewają.
Teorie spiskowe o koronawirusie
Przechodząc do najaktualniejszych i najżywszych obecnie teorii spiskowych należy zwrócić uwagę, że pandemia COVID-19 i wywołane nią poczucie lęku obudziła najstraszniejsze demony.
Dr Tomasz Oleksy z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego przeprowadził kilkuetapowe badania na temat popularności teorii spiskowych związanych z koronawirusem. "Teoria mówiąca o tym, że koronawirus to broń biologiczna była bardzo popularna w maju 2020 r., kiedy 30 proc. badanych do pewnego stopnia się z nią zgadzało. Później - mówił dr Oleksy - jej notowania były już mniejsze. Wraz z rozwojem pandemii w Polsce spadała również renoma teorii mówiącej, że za wywołanie pandemii odpowiedzialne są tajemnicze organizacje, które chcą w ten sposób zrealizować swoje biznesowe cele. Do pewnego stopnia na początku pandemii zgadzało się z nią prawie 70 proc. Polaków. W teorię o tym, że koronawirus nie istnieje, w pewnym stopniu wierzyło w maju 2020 r. 30 proc. badanych, ale stawała się ona coraz mniej popularna i w grudniu ub. r. wierzyło w nią 25 proc. badanych." [5]
Tymczasem badacze z Center for Countering Digital Hate opublikowali raport, z którego wynika, że za 65 procent fake newsów na temat pandemii odpowiada zaledwie 12 kont w mediach społecznościowych [6]. Co znamienne każda z tych osób, do których należą konta, prowadzi biznes związany z ruchem antyszczepionkowym i zdrowiem naturalnym czy medycyną alternatywną. Analitycy ustalili również, że 105 fałszywych wpisów dotyczących szczepionek wyświetlono 29 mln razy. Warto jednak zauważyć, że ich odbiorcy przekazywali je dalej. W rezultacie zasięgi tych teorii spisowych można liczyć w setkach milionów użytkowników social mediów. Jak widać, niektóre teorie spiskowe służą po prostu zarabianiu pieniędzy.