W końcu klienci…
Na działania banków w zakresie zielonej transformacji mają wpływ również – a może nawet przede wszystkim - klienci. Tę grupę należy rozumieć szeroko, również jako ostatecznych konsumentów, nabywców usług i produktów oferowanych przez przedsiębiorstwa finansujące swoją działalność kredytem. Konsumenci stają się coraz bardziej świadomi, nabywają coraz częściej przejrzyste produkty, chcą wiedzieć więcej, poznać produkt od środka, jak produkt wpływa na środowisko, jaki zostawia ślad węglowy. To wpływa na decyzje zakupowe klientów i w rezultacie na sytuację finansową całych przedsiębiorstw i branż, a w konsekwencji na wiarygodność kredytową i ryzyko danego klienta w banku.
Jest dla mnie ważne, aby firmy wdrażały programy wspierające ochronę środowiska naturalnego
83%milennialsów tak odpowiada.
Cykliczne badanie EY Future Consumer Index wskazuje, że
64%konsumentów planuje zwracać większą uwagę na wpływ na środowisko tego, co kupują.
Wszystkie te dane wskazują jednoznacznie na istotną presję wywieraną przez klientów na przedsiębiorstwa, aby były bardziej „zrównoważone”, a w konsekwencji – na sektor finansowy.
Presja ze strony wszystkich grup interesariuszy oznacza, że ryzyko klimatyczne staje się w bankach kluczowym zagadnieniem. Globalne badanie EY i Międzynarodowego Instytutu Finansów[1] pokazuje, że po ryzyku kredytowym i ryzyku cyberbezpieczeństwa to ryzyko klimatyczne jest głównym priorytetem dla CRO na najbliższe 12 miesięcy.
Czego domagają się klienci a co mają do zaoferowania banki?
Wyniki badania EY[2] przeprowadzonego na grupie 2,5 tys. inwestorów pokazały, że przeszło ¾ zamożnych klientów posiada cele związane ze zrównoważonym rozwoju. Nie powinno dziwić, że jeszcze więcej jest w tej grupie przedstawicieli pokolenia milennialsów, nieco więcej jest również kobiet niż mężczyzn. Takie preferencje klientów kształtują ofertę instytucji finansowych w zakresie produktów inwestycyjnych. Już dziś szacuje się, że ok. 20 % europejskich funduszy inwestycyjnych deklaruje się jako light lub dark green zgodnie z ogólnymi założeniami regulacji SFDR.
Inicjatywy produktowe ukierunkowane na zrównoważony rozwój są widoczne również w bankowości konsumenckiej. W szczególności, takie produkty obejmują m.in.:
- społecznie zaangażowane karty kredytowe, gdzie za każdym razem przy dokonaniu płatności określona kwota zostaje przekazana na cele społeczne,
- preferencje w zakresie „zielonych” hipotek,
- finansowanie instalacji OZE,
- kredyty oparte na ratingu ESG z marżą uzależnioną od ratingu,
- karty z tworzyw podlegających łatwemu recyklingowi,
- aplikacje umożliwiające monitorowanie śladu węglowego przy płatnościach.
Zielony bank – wiele możliwości, bariery do pokonania i wyzwania
Banki dostrzegają możliwości wzrostu związane ze zrównoważonym rozwojem. Możliwości te dotyczą emisji zielonych czy społecznych obligacji, finansowania infrastruktury, funduszy inwestycyjnych ESG, „zielonych” kredytów dla przedsiębiorstw, hipotek czy „zielonych” portfeli nieruchomości komercyjnych. Banki dostrzegają także istotne przeciwności, a wśród nich przede wszystkim wciąż niesatysfakcjonującą dostępność i jakość danych koniecznych do oceny stopnia „zieloności” realizowanych przedsięwzięć, rozumiane jako zgodność z europejską taksonomią.
Zapraszamy do zapoznania się z prezentacją, która była tłem do dyskusji o zielonej bankowości podczas debaty na tegorocznym Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie.
Podsumowanie
To, że banki powinny transformować się w stronę zrównoważonego rozwoju nie ulega wątpliwości. Decyzja o green banku została podjęta i to widać w inicjatywach i działaniach podejmowanych przez instytucje. Niechęć do finansowania brązowych, wysokoemisyjnych przedsięwzięć, ukierunkowanie finansowania na zrównoważony rozwój, dostosowana oferta produktowa, programy finansowania inwestycji w OZE – to tylko niektóre z przejawów aktywności banków w tym zakresie, również banków krajowych.