Regulacyjny dysonans
Global Climate Action Barometer EY podkreśla, że wśród największych emitentów na świecie adopcja planów przejściowych jest najniższa w Chinach (8 proc.), a w USA stanowi ona zaledwie 32 proc. Dla porównania odsetek ten wynosi w Wielkiej Brytanii (66 proc.), a w Europie 59 procent, co jest w dużej mierze rezultatem wprowadzanych regulacji jako czynnika wymuszającego na przedsiębiorcach realne działania. Bardziej optymistycznym wnioskiem z badania jest z kolei fakt, że coraz większa liczba firm (67 proc.) korzysta z analizy scenariuszowej, zgodnie z zaleceniami TCFD, aby ocenić skalę i przedział czasu możliwych ryzyk klimatycznych, kontynuując trend wzrostowy z poprzednich lat. To niemal 10 proc. wzrost w porównaniu z zeszłym rokiem. Prawie trzy czwarte (71 proc.) firm korzystało zarówno z analizy jakościowej, jak i ilościowej jednak zaledwie 36 proc. uwzględniło ustalenia scenariuszowe w swoich sprawozdaniach finansowych. Oznacza to niewielką poprawę w tej dziedznie porównując z latami ubiegłymi. Jeszcze mniej przedsiębiorstw (32 proc.) ujawnia jakiekolwiek ryzyka klimatyczne o wysokim wpływie finansowym, co pozwala domniemywać, że ich materializacja może nieprzyjemnie zaskoczyć.
Krótkowzroczne horyzonty
Przedstawione wyniki badania EY ujawniają również wyraźną i powszechną tendencję do myślenia krótkoterminowego, co może utrudniać postęp w kierunku tzw. zerowej emisji netto. Ponad osiem na dziesięć ankietowancyh przedsiębiorstw (83 proc.) ustaliło krótkoterminowe cele redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r., ale tylko nieco ponad połowa (51 proc.) ustaliła cele długoterminowe. Nieco mniej niż jedna czwarta (24 proc.) uzyskała potwierdzenie swoich celów przez inicjatywę Science Based Targets, organizację odpowiedzialną za opracowywanie standardów, które mają pomóc przedsiębiorstwom w redukcji emisji. Ponadto firmy wydają się zaniedbywać pełen zakres emisji w swoim planowaniu przejścia. Nieco ponad połowa inicjatyw dekarbonizacyjnych firm (55 proc.) ma na celu tzw. „emisje zakresu 2” czyli pośrednie emisje z zakupionej energii, być może dlatego, że są to najłatwiejsze do ograniczenia emisje. Jednak tylko nieco ponad jedna trzecia (34 proc.) uwzględniła jakiekolwiek emisje „zakresu 1” czyli te, które pochodzą bezpośrednio ze źródeł kontrolowanych przez daną firmę. Z kolei nieco ponad jedna na 10 (11 proc.) ujęła w swych planach „emisje zakresu 3”, które obejmują wszystkie pośrednie emisje w całym łańcuchu wartości, takie jak te od dostawców surowców.
Jedyną stałą jest zmiana
Raport przedstawia sześć działań, które przedsiębiorstwa mogą podjąć już teraz, aby wprowadzić nieuchronne zmiany w sposobie ich funkcjonowania. Po pierwsze, zaleca opracowanie solidnego planu działania opartego o badania naukowe odnośnie szczegółowych scenariuszy wspieranych inwestycjami finansowymi. Po drugie, rekomenduje odzwierciedlenie ryzyka klimatycznego w sprawozdaniach finansowych oraz wykonanie analizy szans włącznie z wymiarem finansowym. Po trzecie, wskazuje na wykorzystanie przedmiotowych danych do podejmowania decyzji i wprowadzenia działań w kwestii ryzyk i szans. Po czwarte, zwraca uwagę na potrzebę zapewnienia zespołom ds. zrównoważonego rozwoju wystarczających zasobów finansowych, ludzkich i technologicznych niezbędnych do osiągnięcia wyznaczonych celów. Po piąte, sugeruje wyposażenie zarządów i rad nadzorczych w umiejętności zapewniające skuteczne zarządzanie strategią przejścia – czyli transformacji. Po szóste zaznacza wagę współpracy międzysektorowej, w tym z organami rządowymi i sektorem publicznym.
Metodologia badania
Szósta edycja Global Climate Action Barometer EY to analiza wysiłków ponad 1400 firm w 51 krajach, w 13 sektorach biznesu, które publikują sprawozdania na podstawie 11 zaleceń ustalonych przez Task Force on Climate-related Financial Disclosures (TCFD), która została powołana w celu poprawy i zwiększenia raportowania danych finansowych związanych z klimatem.