- Zmiany zachowań zakupowych Polaków dokonują się od dłuższego czasu. Jeszcze przed pandemią obserwowaliśmy przesunięcie zakupów w stronę online, a klienci stawali się coraz bardziej wielokanałowi. Z naszego badania wynika jednak wyraźnie, że nie wszystkie branże cieszą się zwiększoną popularnością w sieci. O ile klienci coraz częściej wybierają ten kanał do zakupu elektroniki czy sprzętu AGD, to zakupy w kategorii odzież czy produkty spożywcze wciąż w dużej mierze pozostawiają w tradycyjnych kanałach sprzedaży. Kupujący z jednej strony cenią sobie bowiem możliwość osobistego wyboru, oglądania, mierzenia, jak również dostępności produktu „od ręki” bez konieczności czekania na przesyłkę. Inną kwestią w czasie pandemii pozostawało to, czy Polacy komfortowo czuli się w centrach handlowych, ale z innych naszych badań wynika, że obiekcje w tej kwestii miał jeden na trzech Polaków, co w porównaniu z mieszkańcami krajów Europy Zachodniej wyglądało zdecydowanie bardziej optymistycznie – mówi Łukasz Wojciechowski, Partner, Lider Sektora Handlu i Produktów Konsumenckich w EY Polska.
Pandemia odmieniła również przyzwyczajenia dotyczące aktywności zakupowej na przestrzeni poszczególnych dni tygodnia. O ile wcześniej można było obserwować, że rosła ona z każdym dniem tygodnia, osiągając najwyższy poziom w sobotę, o tyle sytuacja lockdownu zmitygowała te różnice i można mówić niemalże o równomiernym rozłożeniu wizyt w centrach handlowych na poszczególne dni.
- Po wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele, zakupy (na które najchętniej przeznaczaliśmy dwa weekendowe dni) zostały w dużej mierze przesunięte na sobotę. Szczególnie powszechnie odwiedzane były w tym czasie outlety i parki handlowe. Z naszych danych dotyczących odwiedzalności centrów handlowych wynika, że w czasie lockdownu i po nim równie chętnie odwiedzaliśmy obiekty handlowe w każdym innym dniu tygodnia. Widać jednak, że udział sobót ponownie rośnie, co pozwala wnioskować że odwrócenie tego zjawiska było jedynie tymczasowe i mogło być spowodowane bardziej elastycznym czasem pracy czy zdalnym nauczaniem - mówi Marcin Guziński, Dyrektor Operacyjny Top-Key.
Zmiany widać było również w danych dotyczących czasu spędzanego w obiektach handlowych. O ile przed lockdownem, średnio w centrach handlowych odwiedzający spędzali 60 - 70 minut, to w okresie największych obostrzeń było to już tylko 40 – 45 minut. Po zniesieniu ograniczeń klienci znów chętniej przebywają w centrach handlowych, spędzając tu nawet więcej czasu niż przed pandemią - średnio w sierpniu i wrześniu było to 75 minut.
Raport EY „Czy w pandemii centra są handlowe? Analiza obrotów, odwiedzalności i ich wzajemnych zależności w centrach handlowych w Polsce” powstał na podstawie analizy danych Mastercard i Top-Key dla ponad 130 obiektów handlowych w całej Polsce, o łącznej powierzchni najmu ponad 3 mln mkw, czyli stanowiących około 1/4 podaży nowoczesnej powierzchni handlowej. W badanej próbie reprezentowane były wszystkie rodzaje obiektów: od centrów convenience, przez outlety i parki handlowe, po centra handlowe najwyższych generacji. Analizą objęte zostały wskaźniki obrotów i odwiedzalności obiektów handlowych w okresie od początku 2020 roku do końca sierpnia.