Informacja prasowa
15 kwi 2021  | Warszawa, PL

Choć efektami trwającej od roku pandemii niepokoimy się nieco mniej, wciąż trzymamy wydatki w ryzach - pokazuje najnowsze badanie EY Polska

Jak wynika z trzeciej już lokalnej edycji badania EY Future Consumer Index, Polacy nieco mniej niż jeszcze pół roku temu niepokoją się skutkami pandemii. Choć zdrowie, finanse i przyszłość zawodowa nie są już obecnie tak dużym powodem zmartwień, nie oznacza to, że kwestie te nie oddziałują na zachowania konsumenckie.

Biorąc pod uwagę poszczególne aspekty codziennego życia, bardzo duży niepokój o finanse osobiste odczuwa obecnie 16,4% ankietowanych, co oznacza spadek o kilka punktów procentowych z poziomu 21,6% zanotowanego kilka miesięcy temu. Nawet umiarkowanego niepokoju o swoją sytuację finansową nie odczuwa obecnie 27% badanych – pół roku temu było to niespełna 20%. Z 6,8% w październiku ubiegłego roku do 8% w marcu bieżącego roku wzrosła też liczba tych osób, które w ogóle nie odczuwają żadnego zaniepokojenia stanem swoich domowych budżetów.  

Jak bardzo jest Pan|i zaniepokojony|a wpływem pandemii COVID-19 w poszczególnych dziedzinach życia…

Próbując wybiec w przyszłość i ocenić perspektywy dla finansów osobistych za 12 miesięcy, największa grupa badanych (40,9%) zadeklarowała, że nie spodziewa się żadnej zmiany swojej sytuacji finansowej. Lepszej, lub nawet znacznie lepszej kondycji domowych budżetów oczekuje 35% badanych (w październiku 32,7%), a jej pogorszenia lub znacznego pogorszenia – 24,2% (w październiku 28,5%).

Mniejszy niepokój o finanse może być pokłosiem większego komfortu, jaki ankietowani odczuwają w związku ze swoją sytuacją zawodową. Patrząc na dane dotyczące niepokojów związanych z pracą – odsetek bardzo zaniepokojonych spadł w marcu do 12,7% z 16,8% w październiku ubiegłego roku. Wzrosła również liczba w ogóle niezaniepokojonych i zaniepokojonych, ale w stopniu małym i umiarkowanym. Podobnie jak w przypadku finansów, badani odczuwający obawę związaną swoją sytuacją zawodową w perspektywie najbliższych 12 miesięcy, stanowią mniejszy odsetek niż jeszcze kilka miesięcy temu. Martwi się o nią obecnie 39,3%, co oznacza spadek o nieco ponad 3 punkty procentowe w porównaniu do października.

Najbardziej stopniały natomiast obawy o stan zdrowia. Podczas gdy jeszcze blisko pół roku temu bardzo zaniepokojonych tą kwestią było ponad 24% badanych, w marcu tak silne obawy o zdrowie wyraziło niespełna 18% uczestników ankiety EY Polska. Wzrosła tym samym grupa osób, które swoim stanem zdrowia nie niepokoją się w ogóle.

Z edycji na edycję naszego badania obserwujemy, że Polacy coraz mniej – przynajmniej na poziomie deklaratywnym – obawiają się konsekwencji pandemii. Trzeba mieć na uwadze, że III edycja EY Future Consumer Index została przeprowadzona jeszcze przed gwałtownym wzrostem liczby zakażeń w marcu, ale tendencja ta utrzymywała się dotychczas bez względu na poprzednie zmiany sytuacji epidemicznej. To znamienne, ponieważ globalne wyniki badania pokazują z kolei diametralnie inną tendencję i z edycji na edycję wzrost niepokoju o zdrowie, rodzinę i przyszłość. Od początku badania największy ogólny niepokój widać było w krajach takich jak Indie czy Brazylia. O zdrowie bardzo martwią się Amerykanie i Japończycy. W Chinach i Niemczech spory niepokój powoduje niepewność dotycząca sytuacji finansowej. Na tym tle Polska zdecydowanie się wyróżnia i w każdej z tych kategorii odnotowujemy poprawę nastrojów o podobnej zresztą skali. To pokazuje że po początkowym wzroście niepokojów, które obserwowaliśmy z początkiem pandemii, z każdym kolejnym kwartałem sytuacja w ocenie respondentów jest lepsza – mówi Łukasz Wojciechowski, Partner, Lider Sektora Handlu i Produktów Konsumenckich EY. 

Wydatki w ryzach, oszczędności w cenie

Mimo nieco lepszych nastrojów i bardziej optymistycznych deklaracji niż jeszcze kilka miesięcy temu, wciąż z dużą uwagą i ostrożnością podchodzimy do kwestii finansowych i - jak wynika z badania EY Polska - niezmiennie trzymamy wydatki w ryzach, jednocześnie starając się oszczędzać więcej. Wprawdzie podobna liczba respondentów jak w październiku deklaruje, że wydaje pieniądze z większą rozwagą w porównaniu do czasu sprzed pandemii (obecnie 58,9%), to jednak pytani o konkretne zachowania zakupowe, ankietowani deklarują, że bliżej przyglądają się produktom w swoim koszyku zakupowym. Obecnie 34,1% ankietowanych zmienia marki produktów, które kupuje, aby obniżyć koszty. Wcześniej na takie działanie decydowało się aż o 10 pkt proc. respondentów mniej. Większego znaczenia niż jeszcze miesiąc temu nabrało także w trakcie zakupów kryterium ceny. Kieruje się nim obecnie 59,1%, podczas gdy w październiku było to 53,3%.

Liczy się również to, jakiego rodzaju produkty wkładamy do koszyka. Ograniczanie wydatków na artykuły inne niż niezbędne (czyli na przykład nowe ubrania, przedmioty kosmetyczne, artykuły gospodarstwa domowego) dotyczy 54,4% badanych, podczas gdy w październiku stosowanie tego typu ograniczeń zakupowych deklarowało 45% z nich. 

Czy jednak wydatki będziemy trzymać w ryzach dłużej? Jeszcze w październiku ankietowani częściej niż obecnie mówili o ograniczaniu ich w dłuższym terminie w zależności od kategorii produktów. Teraz 37,2% respondentów deklaruje, że w ciągu najbliższych 6-12 miesięcy zamierza zmniejszyć kwotę, którą wydaje na produkty inne niż podstawowe (np. odzież, buty, kosmetyki, itp.), a w październiku było to 39,1%. Mniej na produkty z grupy „uroda i kosmetyki” zamierza wydawać niespełna 10% ankietowanych (w październiku ograniczenie takie planowało ponad 15%), na odzież i obuwie wydatki ograniczać w przyszłości chce niespełna 15% (wcześniej prawie 20% ankietowanych). Coraz więcej osób (obecnie blisko 55%, w poprzedniej edycji badania niespełna 50%) planuje powrócić również do wydatków na podobnym poziomie jak przed pandemią, jeśli chodzi o usługi kosmetyczne.

Niezależnie od tego, jak będą wyglądać wydatki Polaków w przyszłości, obecne trzymanie ich w ryzach spowodowało, że możliwe stało się oszczędzanie. Gromadzić pieniądze stara się 65,3% ankietowanych w badaniu EY Polska, a to tendencja rosnąca, biorąc pod uwagę, że jeszcze kilka miesięcy temu poziom ten nie przekraczał 60%. W dłuższej perspektywie bardziej oszczędzać planuje 52,1% ankietowanych co oznacza również wzrost w porównaniu z październikiem, kiedy takie plany miało 50,3%.

Ograniczanie wydatków przy jednoczesnej poprawie ogólnych nastrojów, również tych związanych z sytuacją finansową, w pierwszej chwili wydaje się być zaskakującym zestawieniem. Przyczyn takiego stanu rzeczy można jednak upatrywać co najmniej w dwóch obszarach. Pierwszy to różnice między deklaracjami a faktycznym stanem rzeczy, tzn. martwimy się o swoją sytuację i jesteśmy bardziej ostrożni niż jesteśmy skłonni przyznać. Drugi dotyczy wymuszonych zachowań. Polacy mogli zauważyć, że przy znacznym ograniczeniu codziennych aktywności i spędzając większość czasu w domu, możliwe jest oszczędzanie większych kwot. Oszczędności mogą wynikać zarówno z faktu, że część wydatków stała się zbędna, jak i z tego, że ich realizacja została odgórnie ograniczona. Wybiegając nieco w przyszłość można postawić hipotezę, że część osób zaoszczędzone w tej chwili pieniądze potraktuje jako bufor, który po zakończeniu pandemii pozwoli wrócić do poprzednich zwyczajów i dawnego sposobu życia „z przytupem”, wynagradzając sobie tych kilkanaście miesięcy ograniczeń – dodaje Grzegorz Przytuła, Associate Partner EY-Parthenon, ekspert Sektora Handlu i Produktów Konsumenckich EY.

Kiedy życie wróci do normy?

Blisko 11% ankietowanych uważa, że COVID-19 w ogóle nie wpływa na ich styl życia. Największa grupa – blisko 28% - spodziewa się jednak jego powrotu do normy w ciągu najwyżej 12 miesięcy po zakończeniu pandemii. 24,4% ankietowanych nie jest natomiast w stanie w ogóle ocenić, ile czasu może zająć powrót do normalności. Czy dystrybucja szczepionek może coś zmienić w tej kwestii?  26,3% ankietowanych przez EY Polska spodziewa się, że COVID-19 przestanie wpływać na ich sposób życia, gdy tylko przyjmie szczepionkę. Jednocześnie 23,5% ankietowanych uważa, że nawet bez szczepień, COVID-19 nie wpływa na ich życie znacząco. 

Patrząc na poszczególne aspekty życia i przewidywania dotyczące ich powrotu do normalności po zakończeniu pandemii, badani przez EY Polska spodziewają się, że najszybciej – bo w ciągu dosłownie dni od jej końca – będą mogli wrócić do swoich zwyczajów związanych z robieniem zakupów. Więcej niż jeden na trzech ankietowanych spodziewa się takiego obrotu sprawy i to znacząca różnica w porównaniu z październikiem, kiedy ankietowani oczekiwali, że będą potrzebować miesięcy, by powrócić do normalności.

Również pozytywniej niż podczas poprzedniej edycji badania oceniona została szybkość powrotu do normalnego trybu pracy. Tu również najwięcej osób wskazuje, że będą to dni, a nie jak jeszcze w październikowej edycji badania – miesiące. Zmniejszyła się tym samym grupa tych, którzy uważali że będą potrzebowali na ten proces miesięcy czy nawet lat.

Nie tak jednoznacznie wygląda natomiast sytuacja, biorąc pod uwagę czas powrotu sytuacji finansowej do stanu sprzed pandemii, ponieważ przy jednoczesnym wzroście odsetka ankietowanych uważających, że wystarczą dni, by finanse osobiste były jak przed pandemią, to jednocześnie wzrosła też liczba osób deklarujących, że w ich przypadku proces ten zajmie lata.

Powrót do dawnego sposobu robienia zakupów to efekt tego, że po pierwszych, ubiegłorocznych niepokojach związanych z odwiedzaniem fizycznych placówek handlowych, w ostatnich miesiącach mogliśmy już obserwować wzmożony ruch, np. w sklepach spożywczych. Polacy od początku dobrze czuli się i często korzystali szczególnie ze sklepów spożywczych typu convenience z tzw. sąsiedztwa, a także sklepów z materiałami remontowymi i wyposażeniem wnętrz (relatywnie więcej czasu na majsterkowanie oraz drobne remonty). Choć zamknięcie galerii handlowych wyparło część handlu do Internetu, od początku w naszych badaniach padały deklaracje, że jeśli będzie możliwy powrót do tradycyjnych zakupów ubrań czy obuwia, Polacy mogą powrócić do tego typu modelu. Jednak otwartym pytaniem pozostaje przyszły balans pomiędzy poziomem zakupów realizowanych w Internecie vs. sieć stacjonarna, gdyż raczej mało realnym wydaje się powrót do nawyków sprzed pandemii. Podobne tendencje widać również w biurach – po pierwszym lockdownie, firmy częściowo udostępniały pracownikom przestrzenie do pracy, z czego część osób chętnie i regularnie korzystała. Trzeba też pamiętać, że po długich miesiącach walki z pandemią Polacy oswoili się już z obostrzeniami i może okazać się, że część z nich traktują już jak nową normalność np. dla pracy zdalnej – dodaje Arkadiusz Gęsicki, Lider EY-Parthenon w Polsce i Krajach Bałtyckich, ekspert Sektora Handlu i Produktów Konsumenckich EY.

O badaniu EY Polska

Trzecia polska edycja badania „EY Future Consumer Index” przygotowana przez EY Polska przeprowadzona została w dniach od 23 lutego do 1 marca 2021 roku 2021 roku na grupie 1001 osób w wieku 18-65 lat. Swoim zasięgiem badanie objęło cały kraj i wszystkie grupy społeczne. Respondenci odpowiadali na pytania dotyczące obecnych zachowań zakupowych, nastrojów i przewidywanych postaw w najbliższej przyszłości.

O globalnym badaniu EY Future Consumer Index

Cykliczne badanie EY Future Consumer Index pozwala śledzić zmieniające się nastroje i zachowania konsumentów w różnych horyzontach czasowych i na rynkach globalnych, identyfikując nowe wyłaniające się segmenty konsumentów. Badanie pokazuje zarówno tymczasowe reakcje na sytuację spowodowaną pandemią COVID-19 oraz te, które wskazują na bardziej fundamentalne zmiany. Szósta globalna edycja EY Future Consumer Index objęła 14 483 konsumentów w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Brazylii, Francji, Włoszech, Niemczech, Hiszpanii, Danii, Szwecji, Finlandii, Norwegii, Indiach, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Chinach, Indonezji, Japonii, Australii i Nowej Zelandii, a badanie przeprowadzono w tygodniu od 25 stycznia do 4 lutego 2021 r.

O firmie EY

EY jest światowym liderem rynku usług profesjonalnych obejmujących usługi audytorskie, doradztwo podatkowedoradztwo biznesowe oraz doradztwo strategiczne i transakcyjne. Na całym świecie EY ma ponad 700 biur w 150 krajach, w których pracuje blisko 300 tys. specjalistów. Łączą ich wspólne wartości i przywiązanie do dostarczania klientom najwyższej jakości usług. Misją EY jest  - „Building a Better Working World”, bo lepiej funkcjonujący świat to lepiej funkcjonujące gospodarki, społeczeństwa i my sami.

EY w Polsce to prawie 4000 specjalistów pracujących w 7 biurach: w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu i Wrocławiu oraz w Centrum Usług Wspólnych EY. EY Polska był wielokrotnie nagradzany przez media biznesowe tytułami najlepszej i najskuteczniejszej firmy doradztwa podatkowego, firma wygrywała również rankingi na najlepszą firmę audytorską.

EY Polska od 2003 roku prowadzi polską edycję międzynarodowego konkursu EY Przedsiębiorca Roku, której zwycięzcy reprezentują Polskę w międzynarodowym finale World Entrepreneur of the Year organizowanym co roku w Monte Carlo.

EY to jeden z najlepszych pracodawców w Polsce. Firma była wielokrotnie wyróżniana tytułem Najbardziej Pożądany Pracodawca w rankingu „Pracodawca Roku®” prowadzonym przez międzynarodową organizację studencką AIESEC. EY jest również laureatem w rankingu Great Place to Work w kategorii organizacji zatrudniających ponad 500 pracowników. EY to także Idealny Pracodawca według Uniwersum.


Powiązane informacje prasowe

Rosnące koszty życia paradoksalnie przyspieszają wdrożenie koncepcji zrównoważonego rozwoju

EY Future Consumer Index 2023: uważamy że zrównoważone produkty i usługi są zbyt drogie, ale wybieramy rozwiązania ESG szukając oszczędności, co obejmuje ponowne wykorzystanie produktów, oszczędzanie wody i jedzenia, naprawę sprzętów domowych.

Nastroje konsumenckie się pogarszają, co wpływa na zmianę zachowań zakupowych

Rośnie pesymizm konsumentów: 31% badanych negatywnie ocenia swoją sytuację, o 20 pkt proc. więcej niż w poprzedniej edycji badania, a 35% pesymistycznie patrzy w przyszłość. Zmienia to zachowania zakupowe Polaków. Ponad połowa respondentów (53%) kupuje tylko niezbędne artykuły, a zdecydowana większość (90%) chce bardziej świadomie i ostrożnie podchodzić do swoich wydatków; 91% szuka tańszych miejsc do zakupów - wynika z najnowszej odsłony badania EY Future Consumer Index.

Badanie EY: Inflacja odwraca pandemiczny trend i ogranicza liczbę cyfrowych rozrywek

Badanie EY - Decoding the digital home 2022 – pokazuje, że pandemia zwiększyła zależność gospodarstw domowych od technologii. Wejście w kolejny okres pandemii odznaczający się mniejszą liczbą restrykcji, a także rosnący poziom inflacji wywierają presję na dostawcach usług i zmieniają podejście klientów. Znaczący odsetek gospodarstw domowych niepokoi się, że ich dostawcy usług szerokopasmowych (60 proc.) i telewizji (55 proc.) podniosą miesięczne stawki abonamentowe. Równocześnie 27 proc. gospodarstw domowych rozważa rezygnację z oferty serwisów streamingowych, a ponad 33 proc. planuje przenieść wydatki z usług internetowych i cyfrowej rozrywki na kategorie zakupowe związane z aktywnością na zewnątrz. W połączeniu z rosnącym niepokojem o bezpieczeństwo w Internecie i prywatność danych może to oznaczać spadki w tych segmentach.

Badanie EY: Polacy wciąż stawiają na stacjonarne zakupy, jednak coraz chętniej spoglądają w kierunku e-commerce. Cyberochrona niezmiennie pozostaje priorytetem i główną obawą.

Wyniki piątej, polskiej, edycji badania EY – Future Consumer Index – wskazują, że wraz ze znoszeniem pandemicznych restrykcji Polacy chętniej decydowali się na powroty do sklepów stacjonarnych. Podczas, gdy jeszcze w marcu 2021 r. 43% respondentów deklarowało, że odwiedza je rzadziej, to w maju 2022 r. ten odsetek spadł do 20%.

Badanie EY: Niepewność polskich konsumentów stabilizuje się, jednak wzrost cen definiuje ich wybory

Najnowsza polska, piąta, edycja cyklicznego badania EY – Future Consumer Index – pokazuje, że nastoje polskich konsumentów ulegają pewnej stabilizacji, jednak na dość niskim poziomie. W maju 2022 roku, w porównaniu do października 2021 r., odsetek osób które negatywnie oceniają zmiany w swojej sytuacji na przestrzeni ostatnich miesięcy spadł z 23% do 11%. Należy się jednak spodziewać, że kolejne miesiące przyniosą pogorszenie nastrojów konsumenckich. Już w maju 61% respondentów twierdziło, że wzrost cen i usług sprawiał, że w mniejszym stopniu było je na nie stać. Wzrost kosztów został przez Polaków w szczególności odnotowany w przypadku gazu/paliwa (94%), świeżej (94%) i pakowanej (90%) żywności, a także artykułów gospodarstwa domowego (82%). W tej ostatniej kategorii konsumenci najczęściej (31%) poszukują tańszych zamienników.

Siła influencerów: gdy rekomendacja znaczy więcej niż reklama

Rośnie rola influencerów – wynika z najnowszej odsłony badania EY Future Consumer Index: 61% badanych przyznało, że zakupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. Aż 74% konsumentów uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać. Większym zainteresowaniem cieszą się profile mikroinfluencerów i niszowych ekspertów, a nie celebrytów – wynika z badania. Na poziomie ogólnego sentymentu zakupowego, niemal połowa ankietowanych (47%) optymistycznie patrzy w przyszłość, a 72% chce się bardziej koncentrować na stosunku jakości do ceny.

Polacy pielęgnują kondycję psychiczną

58% konsumentów zamierza wydawać więcej pieniędzy na różnego rodzaju doświadczenia, ponad dwa razy więcej niż dwa lata temu. Ponad połowa ankietowanych (55 proc.) cieszy się z możliwości wydawania pieniędzy na rzeczy, których do tej pory nie mogli robić takich jak podróże lub udział w zorganizowanych imprezach. W poprzedniej edycji takiej odpowiedzi udzieliło 36 proc. – wynika z badania EY Future Consumer Index 2023.

Analiza EY: Szczyt inflacji jest już za nami, ale inflacja bazowa pozostanie podwyższona jeszcze przez dłuższy czas

Kwietniowa edycja prognoz makroekonomicznych EY zasygnalizowała wysokie prawdopodobieństwo materializacji scenariusza „miękkiego lądowania” europejskiej gospodarki. Najnowsza prognoza wzrostu gospodarczego dla Europy, zaprezentowana w lipcu przez Zespół Analiz Ekonomicznych EY, pozostaje w dużej mierze niezmieniona i zakłada niski, ale dodatni wzrost PKB w najbliższych kwartałach. Nadchodzące ożywienie będzie jednak stopniowe, bo gospodarce nadal będą ciążyły relatywnie.

Konsumenci coraz bardziej świadomi. Wolą naprawić niż kupić i nie patrzą na marki

Modowa rewolucja zawitała nad Wisłę. Ale nie chodzi o nowy typ garderoby dla pań i panów czy nowy wachlarz kolorystyczny, który króluje już w innych częściach świata. Wręcz przeciwnie – konsumenci wydają się już zmęczeni wszelkimi nowinkami. Z badania EY wynika, że 73 proc. respondentów nie odczuwa potrzeby nadążania za najnowszymi trendami w modzie, a 78 proc. stara się naprawiać rzeczy, niż je wymieniać.

EY Future Consumer Index: 75% Polaków jest zaniepokojonych wpływem pandemii na ich finanse 

Wyniki czwartej odsłony polskiej edycji badania EY Future Consumer Index wskazują, że aż 75% Polaków jest zaniepokojonych wpływem pandemii koronawirusa na ich finanse – w przeciągu czterech miesięcy ten odsetek wzrósł aż o 18 punktów procentowych. Obawy dotyczą niemal w równym stopniu każdego pokolenia – najmocniej dotyka on jednak tzw. baby boomers (80%). W efekcie cena pozostaje niezmiennie kluczowym kryteriów zakupowym, a Polacy szerokim łukiem omijają dobra luksusowe.

Pandemia zwiększyła zainteresowanie konsumentów zrównoważonym rozwojem

Już blisko co trzeci polski konsument identyfikuje się jako osoba, stawiająca dobro planety na pierwszym miejscu, 12% więcej niż średnia światowa. Do kupowania zrównoważonych produktów i usług zniechęca Polaków wysoka cena - 90% badanych i marketing wprowadzający w błąd - 58% respondentów – wynika z 4. odsłony polskiej edycji badania EY Future Consumer Index.