Informacja prasowa
20 lis 2024 

Badanie EY: Użytkownicy mówią „tak” reklamom na platformach streamingowych

Kontakt dla mediów

Badanie EY – Decoding the digital home – wskazuje, że w zakresie usług cyfrowych konsumenci coraz ostrożniej spoglądają na swoje wydatki. Już 43% badanych jest otwartych na reklamy w serwisach streamingowych, jeśli miałoby to obniżyć ich opłaty. Równocześnie rok do roku (z 55% do 50%) spada  odsetek osób deklarujących, że wybierane przez nich platformy oferują odpowiedni stosunek jakości do ceny. Nie może więc dziwić, że prawie co trzeci ankietowany (29%) anulował przynajmniej jedną z posiadanych subskrypcji, lub planuje to zrobić w najbliższej przyszłości. Rosnące koszty życia sprawiają natomiast, że 44% konsumentów przychylniej patrzy na zakup wszystkich usług kablowo-telewizyjnych od jednego dostawcy. Równocześnie rośnie zaniepokojenie potencjalnym wpływem AI na materiały dostępne online. Już ponad połowa (56%) badanych wyraża znaczące zaniepokojenie obniżenia przez AI rzetelności dostępnych treści.

W świecie streamingu zachodzą znaczące zmiany, wynikające z rosnącej liczby serwisów oraz następujących po sobie podwyżek cen abonamentów. Przede wszystkim, jak wynika z badania EY - Decoding the digital home - spada odsetek (z 55% do 50%) osób deklarujących, że wybierane przez nich platformy oferują odpowiedni stosunek jakości do ceny. W efekcie, chociaż przy wyborze platformy zaufanie do marki pozostaje ważne dla 41% konsumentów, równocześnie już 72% ankietowanych oczekuje od dostawców usług cyfrowych gwarancji stałej ceny. 

Aby obniżyć własne opłaty, odbiorcy usług cyfrowych wydają się otwarci na kompromisy. Już niemal połowa (43%) konsumentów dopuszcza możliwość wyświetlania reklam przez platformy streamingowe w zamian za obniżkę wysokości abonamentu. Może to wynikać z chęci utrzymania przez nich aktualnej liczby subskrypcji, pomimo rosnących kosztów usług.

W ciągu ostatnich 10 lat bowiem ceny subskrypcji się podwoiły, a w przypadku niektórych platform wzrosły one aż o 40% w ciągu ostatniego roku. W efekcie 29% konsumentów już anulowało lub za chwilę zrezygnuje z przynajmniej jednej z platform streamingowych. W zdecydowanej większości będzie to związane z koniecznością wprowadzenia oszczędności do domowych budżetów (44%) niż z mniejszą ilością czasu poświęcanego na oglądanie (17%). Jednakże anulowanie usługi nie oznacza, że dla konsumenta wątek jest całkowicie zamknięty – co trzeci użytkownik odnowił w przeszłości subskrypcję w przypadku jednej bądź więcej usług.

- Łatwość w anulowaniu subskrypcji i resubskrybowaniu wykształciła wiele nowych zjawisk konsumenckich. W przypadku platform wideo konsumenci często wykupują oni dostęp na krótki czas i możliwie szybko oglądają wszystkie materiały, którymi są zainteresowani. Równocześnie same platformy podejmują działania mające na celu zabezpieczenie swoich przychodów, jak chociażby ograniczenie we współdzieleniu kont. Fragmentacja rynku z kolei wymusza posiadanie wielu subskrypcji, co znajduje odbicie w statystykach – 48% ankietowanych uważa, że płaci za dużo za treści, których nawet nie ogląda. Można się więc spodziewać, że gwałtowny wzrost kosztów, który można zauważyć wśród prawie wszystkich platform streamingowych, nasili starania konsumentów w poszukiwaniu najbardziej ekonomicznej opcji – mówi Mateusz Mazur, Partner EY, Lider obszaru inżynierii cyfrowej.



Dostawcy internetu muszą się mieć na baczności

Niemal połowa (44%) konsumentów potwierdza, że rosnące koszty życia sprawiły także, że decydują się oni na zakup usług internetowych oraz telewizyjnych od pojedynczego dostawcy. W ciągu roku ten odsetek wzrósł o 4 punkty procentowe. W tym rozwiązaniu szczególnie cenione są potencjalne oszczędności (61%), otrzymywanie tylko jednego rachunku (60%) i pojedynczy numer na infolinię (59%).

Równocześnie jednak 35% badanych poddaje w wątpliwość taką strategię, ze względu na (ich zdaniem) dyskusyjny poziom benefitów oferowanych w ramach łączonych pakietów usług. W efekcie taki sam odsetek klientów (35%) byłby skłonny do rezygnacji z szerokopasmowego internetu na rzecz mobilnego, gdyby jego cena była niższa, a prędkość zadowalająca. 

Konsumenci wskazują jednak obszary, w których skłoni byliby zapłacić więcej. W przypadku dostawców szerokopasmowego internetu, 38% badanych wskazuje na takie aspekty, jak zwiększona prywatność, wyższy poziom cyfrowych zabezpieczeń lub zapewnienie alternatywnego łącza w przypadku awarii. Dlatego właśnie to usługi dodatkowe mogą stać się w wyróżnikiem konkretnych firm w oczach klientów. Będzie to tym ważniejsze, że 44% konsumentów stwierdza, że nie widzi znaczących różnic pomiędzy dostawcami. Rozwój technologii nie sprawi jednak, że znikać będę fizyczne punkty sprzedaży – to wciąż preferowana metoda zakupu dla 40% ankietowanych.

 - Popularyzacja szybkiego internetu światłowodowego oraz sieci 5G, pozwalającej na znacznie szybsze transfery, spowodowała wyrównanie się poziomu ofert. Dalsze zwiększanie prędkości sieci nie jest już tak mocnym atutem, ponieważ zmiana nie jest tak odczuwalna. Sprawia to, że aż 50% respondentów nie uważa, by podniesienie szybkości internetu usprawiedliwiało wyższy koszt abonamentu.  Mocnym atutem jest cena, dlatego trend na konsolidację pakietów postępuje. Co więcej - w ramach usług dodatkowych w ofertach pojawiają się takie elementy jak ochrona cyberbezpieczeństwa, aplikacja nawigacyjna czy zniżki na dostęp do serwisów streamingowych firm trzecich i to tutaj dostawcy upatrują narzędzi do budowy przewagi konkurencyjnej – mówi Tadeusz Kurdziel, manager w zespole Technology Consulting, EY Polska.

Rosną obawy o szkodliwy wpływ AI

Wśród konsumentów rośnie obawa o szkodliwość nadmiernego korzystania z cyfrowych usług – w tegorocznej edycji badania EY - Decoding the digital home – wyraziło ją 40% ankietowanych. Jeszcze wyższy odsetek – 47% - wskazuje na negatywny wpływ szkodliwych treści dostępnych online. Co ważne ankietowani są przekonani, że dalszy rozwój AI może nieść w tym obszarze dalsze zagrożenia. Ponad połowa badanych (56%) obawia się, że narzędzia bazujące na sztucznej inteligencji obniżą poziom rzetelności publikowanych materiałów. Jeszcze wyższy (62%) odsetek boi się, że wybrane podmioty mogą wykorzystywać AI do tworzenia szkodliwego contentu online. W efekcie 55% konsumentów jest przekonanych, że rząd oraz regulatorzy rynku powinni zwiększyć intensywność działań mającym na celu zapobieganie wykorzystywaniu AI w szkodliwy sposób.

- Widzimy duży wzrost zaniepokojenia szkodliwymi treściami dostępnymi w sieci. Pomiędzy 2022 a 2024 rokiem urósł on aż o 9 punktów procentowych – z 38% do 47%. Obawa przed wykorzystaniem w tym celu sztucznej inteligencji jest naturalna, szczególnie, że możliwości AI w tworzeniu przekonujących deepfake’ów rosną w dosłownie zastraszającym tempie. Widać tu więc olbrzymią odpowiedzialność podmiotów dostarczających treści, których rolą powinno być jasne oznaczenie w jakim stopniu i do jakich celów używane jest AI. Podobnie powinni postępować dostawcy samych modeli AI, aby wbudowywać mechanizmy trwałego oznaczania wygenerowanych treści – podsumowuje Bartosz Pacuszka, Partner EY i lider zespołu AI Technology.

O badaniu

Coroczne badanie EY - Decoding the digital home - opiera się na ankiecie internetowej przeprowadzonej na zlecenie EY wśród 20 tys. gospodarstw domowych w Kanadzie, Francji, Niemczech, Włoszech, Korei Południowej, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Zostało ono zrealizowane w lipcu i sierpniu 2024 roku.

O firmie EY

Celem działalności EY jest budowanie lepiej funkcjonującego świata - poprzez wspieranie klientów, pracowników i społeczeństwa w tworzeniu trwałych wartości - oraz budowanie zaufania na rynkach kapitałowych.

Wspomagane przez dane i technologię, zróżnicowane zespoły EY działające w ponad 150 krajach, zapewniają zaufanie dzięki usługom audytorskim oraz wspierają klientów w rozwoju, transformacji biznesowej i działalności operacyjnej.

Zespoły audytorskieconsultingoweprawnestrategicznepodatkowe i transakcyjne zadają nieoczywiste pytania, by móc znaleźć nowe odpowiedzi na złożone wyzwania, przed którymi stoi dziś świat.

 EY w Polsce to ponad 5000 specjalistów pracujących w 8 miastach: w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu i Rzeszowie oraz w Centrum Usług Wspólnych EY.

Działając na polskim rynku co roku EY doradza tysiącom firm, zarówno małym i średnim przedsiębiorstwom, jak i największym firmom. Tworzy unikatowe analizy, dzieli się wiedzą, integruje środowisko przedsiębiorców oraz angażuje się społecznie. Działająca od ponad 20 lat Fundacja EY wspiera rozwój i edukację dzieci oraz młodzieży z rodzin zastępczych, zwiększając ich szanse na dobrą przyszłość, a także pomaga opiekunom zastępczym w ich codziennej pracy. Każdego roku Fundacja EY realizuje około 20 projektów pomocowych, wspierając w ten sposób ponad 1300 rodzin zastępczych.

EY Polska od 2003 roku prowadzi polską edycję międzynarodowego konkursu EY Przedsiębiorca Roku, której zwycięzcy reprezentują Polskę w międzynarodowym finale World Entrepreneur of the Year organizowanym co roku w Monte Carlo. To jedyna tej rangi, międzynarodowa inicjatywa promująca najlepszych przedsiębiorców.

EY Polska jest sygnatariuszem Karty Różnorodności i pracodawcą równych szans. Realizuje wewnętrzny program „Poziom wyżej bez barier”, aktywnie wspierający osoby z niepełnosprawnościami na rynku pracy. EY był w Polsce wielokrotnie wyróżniany tytułem „Pracodawca Roku®” w rankingu prowadzonym przez międzynarodową organizację studencką AIESEC. EY jest również laureatem w rankingach Great Place to Work oraz Idealny Pracodawca według Universum.

Powiązane informacje prasowe