EY oznacza globalną organizację i może odnosić się do jednej lub więcej firm członkowskich Ernst & Young Global Limited, z których każda stanowi odrębny podmiot prawny. Ernst & Young Global Limited, brytyjska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, nie świadczy usług na rzecz klientów.
Jak EY może pomóc
-
Zapewnij ochronę sygnalistów zgodnie z prawem. Wdrożenie kanałów zgłaszania, ochrony i procedur. Skontaktuj się z nami, aby dowiedzieć się więcej o whistleblowing!
Przeczytaj więcej -
Od lutego 2022 firmy z UE muszą przestrzegać sankcji nałożonych na Rosję i Białoruś. Nasz zespół ma unikalne doświadczenie w edukacji, weryfikacji kontrahentów i wdrażaniu procedur sankcyjnych, pomagając ograniczyć ryzyko kar finansowych i odpowiedzialności karnej.
Przeczytaj więcej -
Etyka i compliance to fundamenty zdrowych relacji biznesowych. Poznaj nasze rozwiązania wspierające zarządzanie zgodnością i budowanie etycznej kultury organizacyjnej.
Przeczytaj więcej -
Dowiedz się jak EY Virtual Compliance Officer może wesprzeć pracę działu compliance w Twojej organizacji.
Przeczytaj więcej
Dyrektywa Omnibus weszła w życie 7 stycznia 2020 r. Państwa członkowskie UE były zobowiązane do implementacji jej przepisów do krajowego prawa do 28 listopada 2021 r. [1] W Polsce praktyczna implementacja nastąpiła po dwóch kolejnych szczytach grudniowych zakupów, czyli od początku bieżącego roku.
Dyrektywa ma na celu chronienie konsumentów przed nieuczciwymi praktykami przedsiębiorców. W szczególności chodzi o fałszywe promocje polegające na krótkotrwałym podniesieniu ceny danego produktu, by potem ogłosić wielką promocję sprowadzającą się do przywrócenia „normalnej” ceny a czasami nawet wyższej od tej „normalnej”. Zdarzały się też promocje bez zmiany ceny, bo przedsiębiorca nawet na chwilę jej nie podnosił tylko chwalił się obniżką, której nie było.
Po implementacji dyrektywy Omnibus takie manewry są zakazane. Przedsiębiorca jest zobowiązany do informowania przy cenie promocyjnej o najniższej cenie jaka obowiązywała w ciągu co najmniej 30 dni. Konsument może dzięki temu ocenić jak naprawdę wygląda ta promocja i co za tym idzie świadomie zdecydować o ewentualnym zakupie.
Od tych zasad są nieliczne wyjątki dotyczące na przykład towarów z krótką datą przydatności do użytku czy nowości. Jednak krótka przydatność do użytku nie może polegać na fakcie, że coś wychodzi z mody. Zdarzają się już przypadki tworzenia nowości na siłę - tzn. sprzedawcy dorzucają coś do dobrze znanego produktu i sprzedają jako nowość. [2]
Nieprzestrzeganie przepisów nakazujących informowanie o historii cen produktu w promocji może skutkować nałożeniem kary w wysokości 20 tysięcy złotych przez wojewódzkiego inspektora Inspekcji Handlowej. Trzykrotne naruszenie tych obowiązków w okresie 12 miesięcy może skutkować karą w wysokości 40 tysięcy złotych.
Przepisy dyrektywy Omnibus zakazujące fałszywych promocji przyciągają obecnie najwięcej uwagi i są szeroko opisywane. Jednak to nie wszystkie istotne zmiany.
Dyrektywa nakłada też na przedsiębiorców obowiązek dbania o prawdziwość komentarzy na ich stronach internetowych. Opinie mają pochodzić od rzeczywistych konsumentów. Nie wolno też blokować opinii negatywnych.
Nowowprowadzone prawo ma również ujednolicać rynek państw UE. Produkt pod daną marką nie może się różnić w istotny sposób w różnych krajach UE. Są tu wyjątki wynikające na przykład z sezonowości składników produktu. Istotne, żeby konsument przed zakupem mógł łatwo zauważyć różnicę. [3]