EY oznacza globalną organizację i może odnosić się do jednej lub więcej firm członkowskich Ernst & Young Global Limited, z których każda stanowi odrębny podmiot prawny. Ernst & Young Global Limited, brytyjska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, nie świadczy usług na rzecz klientów.
Jak EY może pomóc
-
Ochrona sygnalistów jest wymogiem prawnym dla średnich i dużych przedsiębiorstw. Niedostosowanie się do nadchodzących regulacji grozi sankcjami.
Przeczytaj więcej -
Dowiedz się jak EY Virtual Compliance Officer może wesprzeć pracę działu compliance w Twojej organizacji.
Przeczytaj więcej -
Wspieramy firmy w prowadzeniu etycznego biznesu budując systemy compliance oraz wdrażając narzędzia i mechanizmy sprzyjające zarządzaniu zgodnością.
Przeczytaj więcej
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie wytoczonej przez Komisję Europejską Malcie ostatecznie zamyka możliwość prowadzenia programów „złotych paszportów” przez kraje UE. Pozostają jednak „złote wizy” oferowane nadal przez kilka krajów. Nie dają one automatycznie obywatelstwa państwa unijnego w zamian za lokalne inwestycje, ale też mogą być przyczyną patologii.
„Złote paszporty” UE miały być panaceum na trudności gospodarcze państw wspólnoty. Oferowało je kilka krajów. Programy polegały na przyznawaniu obywatelstwa danego kraju w zamian za określonej wartości duże inwestycje. Zazwyczaj pieniądze były lokowane w nieruchomości. Inwestor z takim „złotym paszportem” uzyskiwał wszystkie przywileje należące się rodowitym obywatelom UE.
Niestety, jak wskazuje Transparency International, „złote paszporty” oprócz inwestycji mogących pomóc gospodarkom państw unijnych, niosły ze sobą patologie. Przyczyniały się do korupcji i prania pieniędzy. Transparency International zaznacza, że chętnie korzystali z nich również rosyjscy obywatele, co stało się tym bardziej niepożądane po pełnoskalowej napaści Rosji na Ukrainę.
Programy wygaszano w kolejnych krajach pod naciskiem opinii publicznej. Wyrok TSUE zamyka tę drogę uzyskania unijnego obywatelstwa stwierdzając, że komercjalizacja obywatelstwa UE narusza prawo unijne. To zamyka drogę do prowadzenia takich programów w przyszłości. [1]
Kilka krajów unii prowadzi programy „złotych wiz”. Nie dają one automatycznie obywatelstwa danego państwa. Zazwyczaj posiadacz „złotej wizy” może się starać o obywatelstwo po upływie określonego czasu, kilku lat. Państwa oferujące „złote wizy” stawiają różne warunki, jeśli chodzi o poziom inwestycji koniecznych do ich uzyskania. Jest to zazwyczaj kilkaset tysięcy euro, ale nie trzeba być milionerem by uzyskać „złotą wizę” bo najtańsze wymagają inwestycji o wartości kilkudziesięciu tysięcy euro. Czas obowiązywania „złotej wizy” jest uzależniony od okresu utrzymania inwestycji w danym kraju.
„Złote wizy” choć nie dają automatycznie obywatelstwa, mogą rodzić podobne patologie jak „złote paszporty”. W związku z tym Komisja Europejska wzywa państwa członkowskie do wycofania się z takich programów. W związku z agresją Rosji na Ukrainę programy „złotych wiz” dla obywateli Rosji i Białorusi zostały wstrzymane w całej UE a niektóre państwa unieważniają już wydane wizy i paszporty.
Z programu wizowego zdecydowała się zrezygnować Hiszpania. Ruch ten spowodowany został ogromnym wzrostem cen nieruchomości w najatrakcyjniejszych miejscach. Inwestorzy wizowi kupowali bowiem nieruchomości właśnie w takich lokalizacjach co spowodowało tam ogromne wzrosty cen mieszkań. W rezultacie zwykłych obywateli nie było stać na lokum. [2]