Odpowiedzi na to, jak rodzime przedsiębiorstwa chcą zareagować na nową politykę celną Stanów Zjednoczonych dostarcza zrealizowane w maju na grupie małych, średnich i dużych przedsiębiorstw badanie EY pt. „Polskie firmy w obliczu ceł: Strategiczne zmiany w odpowiedzi na niepewność handlową”.
Polskie firmy obawiają się ceł i pogorszenia kondycji gospodarki
Dominującymi nastrojami wśród przedsiębiorców w naszym kraju w obliczu ceł są pesymizm powiązany z ostrożnością. Ponad połowa (51%) ocenia, że potencjalny wpływ tych regulacji na ich branżę będzie negatywny (przy czym 14% uważa, że będzie on bardzo negatywny), a tylko dla 8% zmiany jawią się jako pozytywne. Najczęściej wskazywanym efektem ceł dla nieco ponad połowy firm (52%) jest wzrost kosztów produkcji. Ponad 1/3 (37%) obawia się problemu z dostępem do surowców, a 27% przewiduje spadek sprzedaży i eksportu.
Jak rodzimy biznes reaguje na nową politykę celną USA?
Duża niepewność, zmienność decyzji i trudność w poprawnej ocenie realnego wpływu ceł na firmę i jej środowisko sprawia, że firmy nie reagują na ogłaszane informacje w sposób radykalny. Pomimo pesymistycznego nastawienia, 51% badanych podmiotów wskazała, że w odpowiedzi na ogłoszenie nowych ceł planuje wprowadzić jedynie niewielkie korekty w swojej strategii biznesowej. Co piąta firma 20% nie planuje żadnych korekt, a prawie 24% zakłada głęboką rewizję modelu działania. Jako reakcje na zapowiedziane cła najczęściej wymieniane było przeniesienie produkcji do innego kraju (29%), zmiana dostawców (28%) i przekierowanie eksportu na inne rynki (26%). Jednakże, 50% firm deklarujących rozważanie kwestii relokacji, wskazuje że taka ewentualność była już wcześniej analizowana w ramach strategii ich przedsiębiorstw. W 76% przypadków chodziłoby jednak o przeniesienie wyłącznie części produkcji.
- Stosunkowo wysoki odsetek firm rozważających przeniesienie produkcji za granicę jest w dużej mierze wynikiem struktury respondentów. W Polsce mikrofirmy stanowią aż 97% wszystkich przedsiębiorstw, a ich udział w eksporcie jest marginalny. W naszym badaniu dominują firmy średnie i duże, które mają większy wpływ na gospodarkę i są równolegle bardziej zorientowane na eksport. Ich zaangażowanie w międzynarodowy handel oraz konieczność dostosowania się do globalnych trendów wymusza na zarządach konieczność analizy scenariuszy obejmujących szeroki wachlarz rozwiązań, w tym przeniesienie przynajmniej części produkcji do innego kraju – dodaje Maciej Stefański, Starszy Ekonomista z Zespołu Analiz Ekonomicznych EY.
Firmy są także podzielone w kwestii planów inwestycyjnych. W odpowiedzi na zapowiedziane taryfy połowa (50%) zapowiedziała znaczący, bądź niewielki wzrost planowanych inwestycji, podczas gdy 36% deklaruje w tym obszarze spadek. Jedynie u 9% nie wpłynęło to na ich plany.
- Polski biznes nie może pozwolić sobie na bierność. Nowe cła USA szczególnie dotykają branże motoryzacyjną, maszynową, chemiczną i elektrotechniczną. W odpowiedzi, firmy coraz częściej rozważają przeniesienie produkcji poza UE, dywersyfikację rynków zbytu – np. w kierunku Azji czy Ameryki Południowej – oraz reorganizację łańcuchów dostaw, by zwiększyć ich przejrzystość i elastyczność. To nie tylko reakcja na bieżący kryzys, ale też krok w stronę budowania odporności na przyszłe turbulencje geopolityczne - mówi Sławomir Czajka.
Polski biznes wskazał też, jakie działania powinna podjąć Unia Europejska, by najlepiej chronić interesy swoich członków. Najwięcej (35%) firm wskazało w tym wypadku na konieczność negocjacji handlowych z USA, 29% opowiedziało się za wprowadzeniem własnych ceł odwetowych, a 27% postulowało konieczność wsparcia finansowego dla sektorów dotkniętych skutkami ceł.
Co polski biznes powinien zrobić w obliczu nowych ceł?
Nieprzewidywalne zwroty w polityce celnej mają negatywny wpływ na takie aspekty, jak na planowanie finansowe, cash flow i relacje z interesariuszami.
- Plany biznesowe oraz analizy większości podmiotów gospodarczych nie uwzględniają zmian stawek celnych, co sprawia, że firmy muszą teraz dostosować swoje strategie. Średnioterminowy wpływ na cash flow ma istotne znaczenie dla rentowności i kapitału pracującego, co ostatecznie przekłada się na możliwości finansowania. Dlatego kluczowe jest przeprowadzenie dokładnych analiz przepływów pieniężnych oraz przygotowanie się do przedstawienia ich wyników dla szeregu interesariuszy, takich jak właściciele, banki czy rada nadzorcza – mówi Grzegorz Cywiński, Partner EY-Parthenon, Lider Zespołu Wycen, Modelowania oraz Analiz Ekonomicznych.
- Warto przeanalizować umowy pod kątem ewentualnych renegocjacji z bankiem czy dostawcą warunków umowy lub – przykładowo – zawieszenia lub modyfikacji kowenantów. Wierzę, że tak kontrahenci, jak instytucje finansowe będą otwarte na tego typu dyskusje mając na względzie korzyści z długofalowej współpracy – dodaje Magdalena Kasiarz, Partnerka EY Law.
Potencjalne zmiany stawek celnych mają niebagatelny wpływ na sprawozdawczość finansową spółek, a obecna sytuacja wymusza dużą ostrożność przy raportowaniu swoich danych finansowych.
- Zmiana stawek celnych zwiększa niepewność dla firm, które muszą uwzględnić dodatkowe czynniki w raportach finansowych dotyczących okresów 2025 roku. Przedsiębiorstwa powinny ocenić wpływ tych okoliczności na swoją sytuację finansową, wycenę aktywów, płynność oraz spłatę zobowiązań. W obliczu ryzyka pogorszenia wyników może być konieczność dokonania dodatkowych odpisów utraty wartości. Firmom łatwiej jest określić bezpośredni skutek ceł, trudniej natomiast ocenić wpływ pośredni, na przykład na komponenty sprzedawane do UE, które trafiają do USA. Firmy muszą ustalić w różnych scenariuszach pośredni wpływ ceł na swoją sytuację finansową oraz rozważyć działania takie jak aktualizacja strategii cenowych, rewizja kontraktów, ocena realizowalności aktywów i płynności a także skutków decyzji o przeniesieniu działalności – mówi Anna Zaremba, Partnerka EY Polska, CFO Consulting.
O badaniu:
Badanie „Polskie firmy w obliczu ceł: Strategiczne zmiany w odpowiedzi na niepewność handlową” zostało przeprowadzone w maju 2025 na zlecenie EY przez CubeResearch metodą łączoną - CATI (wywiady telefoniczne) i CAWI (wywiady online) – wśród prezesów, członków zarządu, dyrektorów finansowych i właścicieli 297 polskich małych, średnich i dużych przedsiębiorstw z sektora handlu, usług i przemysłu.