- Doświadczenia kryzysu z lat 2007/2008 pokazały, że zawirowania gospodarcze negatywnie wpływają na uczciwość, a w niepewnych czasach rośnie presja na działania nieetyczne. Co jednak ciekawe, z naszej analizy wynika, że pierwsze miesiące pandemii nie przyniosły gwałtownego wzrostu liczby nadużyć w porównaniu do statystyk w pozostałych miesiącach roku. Wygląda więc na to, że w dobie pracy zdalnej i coraz bardziej cyfrowych finansów, instytucje finansowe są coraz lepiej przygotowane do walki z nadużyciami, a nasilające się w ostatnich latach zjawiska nadużyć, nieco wyhamowały. Minione 12 miesięcy, zdaniem prawie połowy respondentów, nie przyniosło intensyfikacji zjawiska fraudów a straty z ich tytułu nieznacznie spadły. Niewykluczone jednak, że miało to związek z zaostrzeniem procedur kredytowych, a to właśnie nadużycia w tym obszarze są od początku naszego badania najistotniejszym problem instytucji rynku finansowego – mówi Mariusz Witalis, Partner EY, Lider Działu Zarządzania Ryzykiem Nadużyć.
54 proc. ankietowanych przedstawicieli instytucji finansowych również w ostatnim roku zauważyło wzrost liczby tego typu oszustw. Częściej niż w poprzednim roku zdarzały się także przypadki nadużyć z wykorzystaniem kart kredytowych (15 proc. respondentów), prania pieniędzy, fałszowania sprawozdań finansowych, a także ataki hakerskie i nieautoryzowane transakcje na rachunkach klientów (po 12 proc. wskazań). Z tegorocznego raportu płynie także wniosek, że pomysłowość oszustów podejmujących próby popełnienia nadużyć finansowych wciąż zaskakuje – ponad dwie piąte badanych ekspertów odnotowało w ostatnim czasie wzrost liczby oszustw, które nie należą do grup najczęściej spotykanych typów nadużyć. Mimo wszystko, branża finansowa w Polsce coraz lepiej radzi sobie z wykrywaniem i zapobieganiem nadużyciom. W ocenie prawie trzech czwartych ankietowanych reprezentowane przez nich instytucje są dobrze przygotowane na walkę ze zmieniającymi się schematami nadużyć, w tym z zastosowaniem nowych technologii.